W weekend ruszyła liga japońska siatkarzy, na parkiecie można było zobaczyć polskich siatkarzy, Michała Kubiaka i Bartosza Kurka. Kurek i jego Wolfdogs Nagoja zanotowali zwycięstwo i porażkę. Dwa zwycięstwa z kolei zanotował Panasonic Panthers Michała Kubiaka. Tokyo Great Bears w obu meczach nie zdołał ugrać nawet seta.
W sobotę Wolfdogs Nagoja z Kurkiem w składzie wygrała 3:0 z JTEKT Stings. Bartosz Kurek bardzo dobrze spisał się w ataku, kończąc 16 na 28 posłanych do niego piłek (57%).
Do tego dołożył dwa bloki, łącznie zdobył zatem 18 oczek. W niedzielę było już gorzej JTEKT Stings wzięło rewanż i zwyciężyło 3:0. Ponownie Bartosz Kurek był wyróżniającą się postacią. Tym razem na 37 prób ataku skończył 19 (51%), do tego dołożył dwa bloki.
Wolfdogs Nagoja – JTEKT Stings 3:0
(27:25, 25:18, 25:19)
Wolfdogs Nagoja – JTEKT Stings 0:3
(23:21, 21:25, 22:25)
Panasonic Panthers z kolei nie oddało w sobotę seta Tokyo Great Bears, tylko w jednym secie podopieczni Laurenta Tillie oddali rywalom ponad 20 punktów. Michał Kubiak nie zanotował wysokiej skuteczności ataku, zaledwie 33%, na 27 prób ataku skończył 9. Znakomicie za to przyjmował zagrywkę, miał w tym elemencie blisko 81-procentową dokładność. Dobrze też zaprezentował się w polu serwisowym. – 3 asy. W niedzielę „Pantery” również nie dały większych szans rywalom. Były kapitan reprezentacji Polski zdecydowanie poprawił się w ataku, w porównaniu do sobotniego starcia. Atakował 13 razy, skończył 7 piłek (54%). Ponownie znakomicie przyjmował, notując w tym elemencie wskaźnik na poziomie 77%.
Panasonic Panthers – Tokyo Great Bears 3:0
(25:22, 25:19, 25:17)
Panasonic Panthers – Tokyo Great Bears 3:0
(25:18, 25:15, 25:20)
źródło: inf. własna