Jeden z najbardziej światowych polskich siatkarzy zdecydował się na obranie nowego kierunku. Dalszą karierę poprowadzi we włoskim Serie B, wzmacniając tamtejszą drużynę San Giuseppe Terzigno Volley. Dla włochów tak utytułowany i doświadczony siatkarz to wielkie wzmocnienie.
Nowy kierunek
Jan Król jest jednym z bardziej światowych Polaków w siatkówce. Dotychczas wiele lat spędził nie tylko na polskich parkietach, ale także w Indiach, Austrii, Rumunii czy w Niemczech. Po zakończonym na 12. pozycji w 1. lidze sezonie 2024/25, który atakujący rozegrał w REA BAS Białystok, po raz kolejny zdecydował się postawić na kierunek międzynarodowy. Tym razem padło na Włochy, w których lidze Króla kibice jeszcze nie widzieli. W sezonie 2025/26 dołączy do Serie B, gdzie wraz z ekipą San Giuseppe Terzigno Volley ma zawalczyć o najwyższe cele. – Jan ma za sobą karierę pełną sukcesów, determinacji i siatkówki na najwyższym poziomie. Grał na najważniejszych boiskach swojego kraju, nosząc koszulkę największych klubów, jak i reprezentacji. – opisują Polaka media klubowe – Wybór naszego klubu napawa nas dumą i odpowiedzialnością. Przyjęcie go do naszej rodziny jest historycznym krokiem, który podnosi rangę całego lokalnego ruchu siatkarskiego i otwiera nowe perspektywy na przyszłość – dodaje włoski klub.
Szykują się na rewolucję
Serie B wśród włoskich i międzynarodowych kibiców cieszy się ograniczoną popularnością, porównując do najwyższej klasy rozgrywek. Pozyskanie utytułowanego i tak doświadczonego zawodnika jak Jan Król, to dla klubu wielka szansa na świetne przygotowanie do nadchodzącego sezonu i zawalczenie o najwyższe cele. Entuzjazmu i satysfakcji nie kryje również dyrektor techniczny drużyny – Sprowadzenie Jana do Terzigno nie było łatwe, ale bardzo chcieliśmy spełnić to marzenie. To mistrz, który może dać drużynie tak wiele, szczególnie młodym zawodnikom. Będzie przykładem, wzorem do naśladowania i źródłem inspiracji. Klub poczynił znaczne wysiłki, nie tylko finansowe, ale także organizacyjne i planistyczne aby podnieść poprzeczkę i przyciągnąć więcej osób do tego sportu. Chcemy pokażą , że kiedy działa się z pasją i wizją – wszystko jest możliwe – podsumował Antonio Milone.
Zobacz również:
Finał Ligi Narodów. Gdzie i kiedy oglądać wielkie starcie Polaków?