Meczem z Indykpolem AZS Olsztyn Asseco Resovia Rzeszów rozpocznie zmagania w nowym sezonie PlusLigi. W ekipie z Podkarpacia jedną z nowych twarzy jest słoweński środkowy Jan Kozamernik. – W ostatni weekend widać było, że mamy jeszcze kilka rzeczy do poprawy, ale to normalne na tym etapie przygotowań. Niektórzy wrócili z mistrzostw Europy i potrzebowali więcej czasu na dojście do siebie – przyznał na kilka dni przed startem PlusLigi Kozamernik.
Za siatkarzami Asseco Resovii okres przygotowawczy, w którym jednak brakowało wielu zawodników, w tym nowych nabytków zespołu z Podkarpacia. Ich ostatnim sprawdzianem przed startem PlusLigi był mecz kontrolny z zespołem Barkom Każany Lwów. – Myślę, że nasza dyspozycja jest coraz lepsza. W ostatni weekend widać było, że mamy jeszcze kilka rzeczy do poprawy, ale to normalne na tym etapie przygotowań. Niektórzy wrócili z mistrzostw Europy i potrzebowali więcej czasu na dojście do siebie. W meczu z Barkom Kazhany Lwów pokazaliśmy już, na co nas stać i sądzę, że będzie tylko lepiej – zapewnił Jan Kozamernik.
Nowy środkowy rzeszowian zdradził, czemu między innymi zdecydował się na transfer do Asseco Resovii. – Jakieś 8 lat temu przyjechałem tu z moją ówczesną drużyną na mecz Ligi Mistrzów. Oczarowało mnie to, co robili rzeszowscy kibice. Bardzo podobała mi się ta atmosfera – w Słowenii zainteresowanie klubową siatkówką jest jednak mniejsze niż w Polsce. Wiedziałem więc, że zagram kiedyś w Polsce. Kiedy dostałem ofertę z Rzeszowa, nie zastanawiałem się długo – zdradził środkowy bloku.
W podjęciu decyzji pomogły mu również znajomości ze słoweńskiej kadry. Od zeszłego sezonu barw rzeszowskiej ekipy broni jego kolega z reprezentacji, Klemen Cebulj, a drużynę prowadzi selekcjoner Słoweńców – Alberto Giuliani. – Gra tutaj Klemen Cebulj, a drużynę prowadzi Alberto Giuliani. Rozmawiałem z nimi o propozycji, jaką dostałem. Zachęcali mnie do przyjęcia oferty, mówiąc o świetnych warunkach i dobrej organizacji klubu. Teraz doświadczam tego na własnej skórze i cieszę się, że podjąłem taką decyzję – podsumował Jan Kozamernik, który szanse na debiut w nowych barwach będzie miał w sobotę, kiedy Asseco Resovia zagra z AZS-em Olsztyn.
źródło: nowiny24.pl
