Jastrzębski Węgiel świetnie zaprezentował się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Polski zespół pokonał Cucine Lube Civitanova 3:0 i to w meczu wyjazdowym, więc przed rewanżem u siebie ma naprawdę dużą zaliczkę. – Lube to świetny zespół i ciężko tu grać – powiedział po meczu Jan Hadrava.
– Zagraliśmy bardzo dobrze, zagraliśmy dobry wspólny występ. Cieszę się, że tu wróciłem i wygrałem z moją dawną drużyną – dodał atakujący Jastrzębskiego Węgla. – Oczywiście życzę im wszystkiego najlepszego, ale po tej fazie rywalizacji. Mam nadzieję, że w wyjazdowym meczu zagramy równie dobrze jak dzisiaj.
Przypomnijmy, że Hadrava był zawodnikiem Cucine Lube Civitanova w sezonie 2020/2021 i to właśnie z włoskiego klubu przeszedł do Jastrzębskiego Węgla. W meczu przeciwko swojej byłej drużynie Czech zdobył 14 punktów, w tym 13 z ataku i 1 w bloku. W ataku zanotował 59% skuteczności.
Powodów do zadowolenia nie miał z kolei trener włoskiej drużyny Gianlorenzo Blengini. Zwrócił on uwagę na problemy w przyjęciu, co rzutowało na wyprowadzenie skutecznych akcji. – Nie sądzę, że była to kwestia podejścia, myślę raczej, że mamy obiektywną trudność, zwłaszcza w odbiorze, a gdy odbiór nie działa prawidłowo, wszystko staje się trudniejsze – ocenił szkoleniowiec Cucine Lube. – To z pewnością ciężka porażka, ale rywalizacja jest nadal otwarta, ponieważ nasz zespół jest w stanie odzyskać to, co straciliśmy dzisiejszej nocy, i osiągnąć awans. Musimy w to uwierzyć.
źródło: cev.eu, inf. własna