– Nie chodzi o samą końcówkę, ale w całym meczu pokazywaliśmy dobrą siatkówkę. Trzeba powiedzieć, że Resovia bardzo dobrze grała, bardzo dobrze zagrywała, więc cały czas byliśmy pod presją, co widać było oczywiście w trzecim secie. Jestem szczęśliwy, że udało nam się go odwrócić i wygrać cały mecz za trzy punkty przed własną publicznością – powiedział po meczu z Asseco Resovią atakujący Jastrzębskiego Węgla Jan Hadrava.
– Trzeba też wyraźnie powiedzieć, że Resovia mogła równie dobrze wywieźć stąd punkty, ale jestem szczęśliwy, że im się nie udało. My gramy zespołowo, dobrze trenujemy i przekładamy to na mecze. Jak pokazał jednak poprzedni sezon, grania jest dużo i nie zawsze punkty będą łatwo przychodziły. Ja mam nadzieję, że my wykorzystamy fakt, że mamy szeroki skład i utrzymamy pierwszą pozycję – dodał siatkarz.
Mecz skomentował również Benjamin Toniutti. – Oczekiwaliśmy trudnego meczu. Musisz to zakładać, grając z tak dobrze dysponowanym rywalem jak Resovia. Momentami dominowaliśmy, ale przez większość meczu gra była wyrównana, a czasem to my byliśmy z tyłu. Musimy walczyć i kontynuować naszą dobrą grę. Nie zawsze zwycięstwa będą przychodziły łatwo i na pewno będziemy mieli swoje problemy. Musimy cały czas być skonsolidowaną drużyną. Dziś w trzecim secie weszli Eemi i Janek i odwrócili losy partii. Te zwycięstwo było dziełem drużyny. Charakterystyczne dla Resovii jest to, jak mocno zagrywają. Zawsze przewagę osiągają dzięki temu. W Rzeszowie marzą o medalu i jest to dobra i groźna drużyna. My się cieszymy, że teraz zagramy u siebie, bo dużo teraz podróżujemy, a za chwilę czeka nas jeszcze Liga Mistrzów.
źródło: Jastrzębski Węgiel - inf. prasowa, opr. własne