– Mam nadzieję, że będę miał więcej okazji do grania niż we Włoszech. Muszę przygotować się dobrze na sezon ligowy. Liczę, że wrócę do tak wysokiej formy w jakiej wcześniej byłem w Polsce – powiedział Jan Hadrava, czeski atakujący Jastrzębskiego węgla.
Krótko trwała włoska przygoda Jana Hadravy. Czeski atakujący postanowił wrócić do PlusLigi i zasilić szeregi Jastrzębskiego Węgla. – Idę do klubu, który wygrał mistrzostwo Polski. Bardzo się z tego cieszę i mam nadzieję, że uda nam się je obronić. Moim marzeniem było zagranie w takiej drużynie jak Jastrzębski Węgiel. To był zawsze mocny zespół, w którym jest dobra organizacja. Poza tym blisko jest do Czech – przyznał doświadczony atakujący.
Miniony sezon spędził on w Serie A, broniąc barw Cucine Lube Civitanova. Mimo że wywalczył mistrzostwo Italii, to jednak odczuwa niedosyt, bowiem sporadycznie pojawiał się na boisku. – Pobyt we Włoszech był dla mnie trudny. Miałem bardzo mało okazji do grania. Liczyłem, że pogram trochę więcej, ale niestety się nie udało. Żałuję, że wchodziłem tylko na zmiany. Zobaczyłem jednak jak gwiazdy funkcjonują w siatkówce – ocenił Jan Hadrava.
Mimo że grał on we Włoszech, to obserwował PlusLigę. Był pod wrażeniem gry zespołu z Kędzierzyna-Koźla, ale podobała mu się także postawa drużyny z Jastrzębia-Zdroju. – Wszyscy mówili, że faworytem jest ZAKSA. Grała ona niesamowicie w tym sezonie, także w Lidze Mistrzów, gdzie wyeliminowała nas w ćwierćfinale. W PlusLidze wszyscy też ją faworyzowali, ale w finale podobało mi się jak grał Jastrzębski Węgiel. Mam nadzieję, że w kolejnych rozgrywkach będziemy grali jeszcze lepiej – przyznał czeski skrzydłowy.
Nie ukrywa on, że dobrze żyje mu się w kraju nad Wisłą. – Zawsze podobało mi się w Polsce. Jest to bardzo podobny kraj do Czech. Grałem już cztery lata w Olsztynie. We Włoszech też było fajnie, ale przez pandemię nie miałem możliwości tego poczuć. Wszystko było zamknięte. Trudno więc porównać czy lepiej żyje się we Włoszech, czy w Polsce – zaznaczył zawodnik Jastrzębskiego Węgla.
W kolejnych rozgrywkach o miejsce w podstawowym składzie rywalizował on będzie ze Stephenem Boyerem. – Chcę rywalizować o pozycję w szóstce. Mam nadzieję, że będę miał więcej okazji do grania niż we Włoszech. Muszę przygotować się dobrze na sezon ligowy. Liczę, że wrócę do tak wysokiej formy w jakiej wcześniej byłem w Polsce – zakończył Jan Hadrava.
źródło: inf. własna, Jastrzębski Węgiel - YouTube