W meczu przedostatniej kolejki PlusLigi Indykpol AZS Olsztyn wygrał w zaledwie trzech setach z drużyną z Warszawy. – Graliśmy bardzo dojrzałą siatkówkę dzisiaj. Graliśmy przede wszystkim zespołowo, z czego jestem bardzo zadowolony – powiedział MVP tego spotkania Jan Firlej.
Olsztynianie mają powody do zadowolenia. To było ich drugie zwycięstwo nad Projektem Warszawa w tym sezonie. Tym razem obyło się jednak bez tie-breaka, gdyż AZS potrzebował zaledwie trzech setów, aby udowodnić swoją wyższość nad przeciwnikiem. O tym, że to olsztynianie lepiej zaprezentowali się w tym spotkaniu, świadczą także statystyki.
Gospodarze okazali się skuteczniejsi w ataku (67% skuteczności przy 46% skuteczności drugiego zespołu), a także zdobyli więcej punktów w polu serwisowym (6:2). Warszawianie natomiast dysponowali dokładniejszym przyjęciem (52% dokładnego przyjęcia przy 47% dokładnego przyjęcia rywali). Obie drużyny zdobyły po 3 punkty w bloku. Najskuteczniejszy w ekipie z Kortowa był TJ DeFalco (19 pkt.), a u gości – Bartosz Kwolek (10 pkt.).
Pozytywnie ocenił także to spotkanie MVP Jan Firlej. – Myślę, że chyba nasz, na gorąco mówiąc, jeden z lepszych meczów w tym sezonie. Bardzo równa gra. Myślę, że jakieś minimalne falowania z naszej strony, które też wynikały z tego, że Warszawa naciskała na nas. Graliśmy bardzo dojrzałą siatkówkę dzisiaj. Graliśmy przede wszystkim zespołowo, z czego jestem bardzo zadowolony. W ciężkich chwilach byliśmy cały czas razem, wspieraliśmy się. Dojrzała siatkówka – powtórzę się jeszcze raz. Myślę, że to zaprocentowało trzema punktami – komentował rozgrywający Indykpolu.
Ostatnie spotkanie w fazie zasadniczej olsztynianie rozegrają z Treflem Gdańsk. Zostało ono zaplanowane na niedzielę, 3 kwietnia.
źródło: Indykpol AZS Olsztyn - materiały prasowe, opr. własne