Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > ligi zagraniczne > Jakub Ziobrowski: Nie był to dla mnie łatwy sezon

Jakub Ziobrowski: Nie był to dla mnie łatwy sezon

fot. Cuprum Lubin

– Nie był to dla mnie łatwy sezon, pierwszy raz za granicą, musiałem przystosować się do nowych warunków funkcjonowania i sprostać oczekiwaniom klubu. Pobyt tam na pewno pomógł mi spojrzeć z innej perspektywy na pewne rzeczy i nauczył doceniać to, czego nie dostrzega się na co dzień – mówił w rozmowie ze Strefą Siatkówki Jakub Ziobrowski. Atakujący opowiedział nam o swoich doświadczeniach z minionego sezonu i o tym, co robił po jego zakończeniu oraz zdradził nam swoje plany na przyszłość.

W grudniu zeszłego roku zdecydowałeś się zmienić klub. Czemu wybrałeś na ligę turecką? To była 1. liga, prawda?

Jakub Ziobrowski: – To był dla mnie dziwny czas, ponieważ pierwszy raz znalazłem się w sytuacji, kiedy bardzo długo nie wiedziałem, w jakim klubie będę grał w przyszłym sezonie. Okres przygotowawczy spędziłem z Asseco Resovią Rzeszów, a następnie dwa miesiące spędziłem w Cuprum Lubin, chwilowo zastępując kontuzjowanego Adama Lorenca. W grudniu pojawiła się oferta z Turcji, więc z niej skorzystałem. Była to drużyna pierwszej ligi tureckiej z aspiracjami awansu do Super Ligi. Jechałem oczywiście z nastawieniem, by ten awans zrobić i cieszę się, że osiągnęliśmy zamierzony cel.

Krok w tył, by zrobić dwa w przód?

– Może i siatkarsko ze względu, że była to niższa liga, zrobiłem krok w tył, ale za to dowiedziałem się wielu rzeczy o sobie i zobaczyłem, jak to jest grać za granicą.

Jakie doświadczenia i lekcje wyciągasz z minionego sezonu?

– Nie był to dla mnie łatwy sezon, pierwszy raz za granicą, musiałem przystosować się do nowych warunków funkcjonowania i sprostać oczekiwaniom klubu. Pobyt tam na pewno pomógł mi spojrzeć z innej perspektywy na pewne rzeczy i nauczył doceniać to, czego nie dostrzega się na co dzień.

Podobało ci się życie w Turcji?

– Alanya to piękne, turystyczne miasto. Na pewno słońce w okresie zimowym było dużym pozytywem i nie ukrywam, że pomagało w łapaniu motywacji i inspiracji do działania. Natomiast kultura i inne aspekty sprawiły, że nie do końca się tam odnalazłem. Może potrzebowałbym więcej czasu, by się tam zaaklimatyzować.

Alanya jest chyba daleko od miejsca, które najbardziej zostało dotknięte trzęsieniem ziemi. Jak sytuacja wyglądała tam? Bałeś się?

– Tak, w Alanyi można było odczuć tylko lekkie wstrząsy, dlatego czuliśmy się raczej bezpieczni. Sytuacja była ciężka, chłopaki z drużyny stracili w trzęsieniu swoich znajomych, a jeden swoją dziewczynę. Przerwa w rozgrywkach pozwoliła mi wrócić do Polski na dwa tygodnie.

Czy klub z tobą rozmawiał o przedłużeniu umowy po końcu sezonu? Byłeś zainteresowany dalszą współpracą?

– Klub nie podjął ze mną rozmów jeśli chodzi o przedłużenie umowy więc podejrzewam, że nie byli zainteresowani.

Jak ocenisz poziom siatkarski ligi tureckiej?

– 1. liga turecka jest podzielona na dwie grupy po jedenaście/dwanaście zespołów. W każdej z tych grup cztery czy pięć drużyn prezentuje fajny poziom, natomiast reszta przeciętny. Faza play-off natomiast była już rozgrywana na naprawdę fajnym poziomie.

Jak na tak młody wiek często zmieniałeś kluby. Jakie są powody tych zmian?

– Lubię zmiany, bo dodają nowej motywacji do działania, ale nie ukrywam, że spędzenie więcej czasu w jednym klubie też pomaga mi w lepszym samopoczuciu i zadomowieniu się. Może poszukiwałem odpowiedniego miejsca dla siebie.

W mediach społecznościowych widziałam, że dużo trenowałeś indywidualnie w siłowni. Czemu tak ważna jest indywidualna praca w okresie wakacji? 

– Lubię siłownię i lubię dbać o swoją kondycję fizyczną. Jeśli nie masz możliwości trenowania siatkówki w wakacje, to jedyną formą przygotowań, by być gotowym na nowy sezon ligowy, jest zadbanie o siebie w taki sposób.

Widziałam też, że z Mateuszem Masłowskim „budowałeś” boisko do siatkówki plażowej. Grałeś w jakichś turniejach? Czemu właśnie plażówka?

– Tak, troszkę pomagałem Maślakowi w „budowaniu” jego boiska do piłki plażowej, więc skorzystałem z okazji i trochę na nim pograłem, mimo że nigdy nie przepadałem za grą w plażówkę. Jest to też fajna opcja by w okresie wakacyjnym mieć kontakt z piłką i nie zapomnieć, jak się odbija.

Byłeś na jakimś urlopie?

– Byłem z przyjaciółmi we Włoszech oraz często bywałem w Trójmieście.

Kiedy rozpoczniesz przygotowania z klubem? Grałeś w Polsce, Turcji… W jakich klubach lub ligach chciałbyś jeszcze zagrać? Masz jakieś marzenie z tym związane?

– Przygotowania w nowym klubie właśnie rozpocząłem. W tym sezonie będę reprezentował barwy klubu Al-Jazira w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Mam dużo marzeń, natomiast życie weryfikuje plany i cele na karierę. Staram się aktualnie czerpać więcej radości z tego, co robię.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
ligi zagraniczne, Wywiady

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-08-23

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved