Polscy siatkarze wygrali kolejne spotkanie w turnieju kwalifikacyjnym do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Tym razem, podopieczni Nikoli Grbicia wygrali 3:0 z reprezentacją Meksyku. – To był mecz z tych, które trzeba wygrać, zrobić swoje i zapomnieć – mówi Jakub Popiwczak, w rozmowie z Filipem Czyszanowskim z TVP Sport.
Polscy siatkarze po czterech zwycięstwach, zajmują pierwsze miejsce w grupie C. Na drugiej pozycji znajdują się Argentyńczycy, którzy będą naszym kolejnym przeciwnikiem. Mecz ten, będzie niezwykle ważny dla obu drużyn, w kontekście awansu na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie. Początek spotkania w piątek o godz. 10.00.
ZGODNIE Z PLANEM
Podopieczni Nikoli Grbicia odnieśli czwarte zwycięstwo na turnieju kwalifikacyjnym do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Mecz z Meksykiem był od początku do końca, pod kontrolą naszych siatkarzy. – To był mecz z tych, które trzeba wyjść, wygrać, zrobić swoje i zapomnieć. W takich meczach jest więcej do stracenia. Jak się komuś powinie noga, to zostanie to zapamiętane. Dlatego bardzo się cieszę, że w takim stylu i bez większej dramaturgii, wyszliśmy i zrobiliśmy swoje – powiedział Jakub Popiwczak, libero polskiej reprezentacji.
POKAZAĆ SIŁĘ
Po meczu z Meksykiem, Polacy mają jeden dzień odpoczynku. Kolejne spotkanie rozegrane zostanie w piątek, a przeciwnikiem będą siatkarze z Argentyny. Brązowi medaliści olimpijscy przyjechali do Chin w roli jednego z faworytów. Porażka z Kanadą sprawiła jednak, że mecz z polską kadrą będzie dla nich niezwykle istotny w kontekście zachowania szans na awans. – Przyjeżdżając tutaj, wiedzieliśmy, że Argentyna będzie tym teoretycznie najmocniejszym przeciwnikiem. Zostało to zweryfikowane przez boisko i są zespoły, które również grają dobrze i których trzeba się obawiać. Mam wrażenie, że złapaliśmy już taki rytm, każdy pograł i poczuł boisko. Każdy jest gotowy, żeby po tym dniu wolnym wyjść i zagrać najlepszą siatkówkę. Mam nadzieję, że to będzie nasz najlepszy mecz. Wyjdziemy naładowani i mam nadzieję, że pokażemy, że jesteśmy najlepszym zespołem na tym turnieju – dodaje Popiwczak.
NIEBEZPIECZNY RYWAL
Trenerem Argentyńczyków, jest Marcelo Mendez, znany z pracy w Polsce. Uznany szkoleniowiec bardzo dobrze zna polskich zawodników, co może dać mu przewagę taktyczną. – Jestem przekonany, że nasz trener i nasi ludzie nie dadzą się oszukać. Jesteśmy przygotowani na każdego przeciwnika. Po drugiej stronie będzie drużyna, która potrafi grać w siatkówkę. Argentyna została w tym roku mistrzem Ameryki Południowej i sprawiła wiele problemów różnym zespołom w Lidze Narodów. Musimy być dobrze przygotowani i skoncentrowani – zakończył libero polskiej kadry.
Zobacz również:
Polacy zgodnie z planem
źródło: inf. własna, sport.tvp.pl
