Już niespełna dwa dni dzielą nas od ćwierćfinału Ligi Mistrzów z udziałem Jastrzębskiego Węgla. Jastrzębianie w środę o 20:30 zmierzą się we Włoszech z Gas Sales Daiko Piacenza. Rewanż – tydzień później w Jastrzębiu-Zdroju o godzinie 18:00.
Jastrzębianie już wyruszyli w podróż
Podopieczni Marcelo Mendeza już w poniedziałek wyruszyli na krakowskie lotnisko, gdzie będą nocować w jednym z hoteli, a we wtorek czeka ich lot do Bergamo, skąd udadzą się do Piacenzy.
– Priorytetem na teraz jest ćwierćfinał Ligi Mistrzów i walka o półfinał. Żyjemy już tym wyjazdem i tym meczem. Najpierw tym pierwszym we Włoszech, a później oczywiście u nas przy pełnej hali będziemy robili wszystko co się da, żeby awansować do tego upragnionego półfinału – mówi Jurij Gladyr, środkowy Jastrzębskiego Węgla.
Rywal naszpikowany gwiazdami
Jeśli chodzi o ćwierćfinałowego rywala jastrzębian to drużynę tę prowadzi znany z pracy z polską kadrą i klubami PlusLigi trener Andrea Anastasi. W dowodzonym przez niego zespole roi się od gwiazd światowej siatkówki, takich jak: Kubańczycy Robertlandy Simon i Yoandy Leal (gra w reprezentacji Brazylii), Brazylijczyk Ricardo Lucarelli, Francuz Antoine Brizard czy Włoch Yuri Romano.
– Mamma mia! Jak popatrzymy na drugą stronę siatki, to jest tam wielu fenomenalnych zawodników, którzy decydowali o zwycięstwach drużyn w siatkówce na najwyższym poziomie, czy to reprezentacyjnym, czy klubowym. Mają mnóstwo medali na swoim koncie, wygrali wszystko w siatkówce, tak więc będzie wielkie granie. Jestem o tym przekonany. Mamy ogromny respekt do przeciwnika, ale z drugiej strony jesteśmy świadomi swojej siły i tego, że potrafimy grać w siatkówkę na najwyższym poziomie. Zacieramy ręce, ostrzymy sobie zęby i miejmy nadzieję, że jak tutaj staniemy za półtora tygodnia to będziemy się cieszyć z awansu do półfinału Ligi Mistrzów – dodaje Jakub Popiwczak, libero Jastrzębskiego Węgla.
źródło: inf. własna, Jastrzębski Węgiel - inf. prasowa