Jakub Macyra we wtorek zadebiutował w rozgrywkach Ligi Mistrzów w barwach Jastrzębskiego Węgla. – To bardzo przyjemnie uczucie. Zależało mi w tym sezonie, by zadebiutować w tych rozgrywkach i zdobyć jakiś punkt, tak więc jestem z tego powodu szczęśliwy – powiedział po meczu z mistrzem Bułgarii 26-letni środkowy jastrzębian.
– Mecz był w miarę łatwy, wygraliśmy 3:0, także jesteśmy zadowoleni wszyscy. To mała cegiełka, cieszę się, że mogłem chłopakom pomóc. Teraz już nic, tylko trenować i dalej walczyć – przyznał po wygranym meczu Ligi Mistrzów z Hebarem Pazardżik środkowy Jastrzębskiego Węgla Jakub Macyra.
Mecz trwał nieco ponad godzinę, a jastrzębianie wręcz rozbili rywali w trzech krótkich setach. – Przeciwnik to debiutant w tych rozgrywkach, tak samo jak ja. Jednak to doświadczony zespół, zawodnicy też mają już swoje lata i międzynarodowe rozgrywki na koncie. Podeszliśmy do tego meczu bardzo skoncentrowani, nie chcieliśmy stracić punktu ani też pozwolić rywalowi się rozwinąć – przyznał Macyra. – Zespół z Bułgarii przyjechał tu jako debiutant. Nie ma zbyt długiej historii, ale myślę, że z każdym rokiem będą coraz silniejsi – dodał środkowy Jastrzębskiego Węgla.
Dla Jakub Macyra to spotkanie było pierwszym w rozgrywkach Ligi Mistrzów. – To bardzo przyjemnie uczucie. Zależało mi w tym sezonie, by zadebiutować w tych rozgrywkach i zdobyć jakiś punkt, tak więc jestem z tego powodu szczęśliwy – zakończył zawodnik.
źródło: Jastrzębski Węgiel - YouTube, opr. własne