Projekt Warszawa w pierwszym meczu finałowym Pucharu Challenge pokonał Mint Vero Volley Monza 3:1 i przybliżył się do zdobycia europejskiego trofeum. Tymczasem Przegląd Sportowy Onet poinformował, że włodarze stołecznego zespołu pod osłoną meczowych emocji dopinają ostatnie guziki w kadrowym garniturze na sezon 2024/2025. Do Projektu ma dołączyć Jakub Kochanowski, który obecnie jest zawodnikiem Asseco Resovii Rzeszów.
Mocne uderzenie na środku siatki
Według informacji przekazanych przez Przegląd Sportowy Onet, w zespole Projektu Warszawa stawiają na bardzo mocny środek. W sezonie 2024/2025 koszulkę stołecznego zespołu ma założyć Jakub Kochanowski, który w obecnych rozgrywkach występuje w Asseco Resovii Rzeszów. Umowa podobno została już sfinalizowana, a reprezentant Polski odrzucił oferty z Włoch oraz Japonii.
Jak widać, urodzony w Giżycku środkowy bardzo dobrze czuje się w polskiej ekstraklasie. Do tej pory reprezentował AZS Olsztyn, PGE Skrę Bełchatów i ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, a aktualnie nosi koszulkę Asseco Resovii Rzeszów. 26-letni Kochanowski ma na swoim koncie między innymi mistrzostwo Europy i mistrzostwo świata.
Razem z Kochanowskim na środku siatki w warszawskiej drużynie mamy zobaczyć również Andrzeja Wronę i Jurija Semeniuka. W stołecznym zespole ma również pozostać Srećko Lisinać. Wprawdzie Serb z powodu kontuzji nie może pojawić się póki co na boisku, ale włodarze Projektu czekają cierpliwie na jego powrót do zdrowia i wysokiej formy. Warszawski zespół mają natomiast opuścić Taylor Averill i Piotr Nowakowski.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi 2024/2025
Reprezentant Polski również na ataku
Dla sympatyków Projektu ważną informacją będzie również ta, że na ataku ma nadal występować Bartłomiej Bołądź, który miał również odrzucić ofertę z ligi japońskiej. 29-latek wywalczył z kadrą złoto Siatkarskiej Ligi Narodów, ma także na koncie dwa Superpuchary i Puchary Niemiec oraz dwa wicemistrzostwa wywalczone z drużyną VfB Friedrichshafen. Z pewnością chciałby teraz dołożyć kolejne trofea ze stołecznym zespołem.
Czytaj również:
Projekt o krok od wygrania Pucharu Challenge
źródło: opr. własne, przegladsportowy.onet.pl