Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Jakub Kochanowski: Najlepiej gramy na emocjach

Jakub Kochanowski: Najlepiej gramy na emocjach

fot. P. Gibowicz - Asseco Resovia Rzeszów

– Chcieliśmy rozegrać ten mecz jak profesorowie. Każdy chciał się skupić na tym, aby zrobić to, co do niego należy, a zapomnieliśmy, że nie wszystko musi być perfekcyjne. Jak jest ogień, są emocje, to nas buduje – powiedział po wygranej ze Stalą środkowy Asseco Resovii Rzeszów, Jakub Kochanowski.

Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów mocno męczyli się w meczu rozgrywanym przed własną publicznością ze Stalą Nysa. Ostatecznie jednak wywiązali się z roli faworyta, choć stracili punkt do ligowej tabeli, triumfując dopiero w tie-breaku. – Zawsze, gdy gra się z wyżej notowanym rywalem motywacja przychodzi łatwo. Ponieważ ciężko wejść na swój najwyższy poziom, kiedy jest się faworytem. Od początku meczu ze Stalą nam się to nie udało, ale w trakcie spotkania rozwiązaliśmy ten problem i przechyliliśmy szalę na swoją stronę. Jest to bardzo ważne, żeby kiedy nie idzie, wygrywać mecze, brać lekcje, nie popełniać tych samych błędów. Rozwijać się – powiedział środkowy ekipy z Podkarpacia, Jakub Kochanowski.

Według niego gospodarzom zabrakło agresji w grze. Tak naprawdę przejmowali się straconymi punktami, zamiast cieszyć się z tych, które zdobywali. – Za bardzo skupiliśmy się na tym, aby dobrze wykonywać czysto siatkarskie elementy, a zapomnieliśmy o tym, że my najlepiej gramy na emocjach. Chcieliśmy rozegrać ten mecz jak profesorowie. Każdy chciał się skupić na tym, aby zrobić to, co do niego należy, a zapomnieliśmy, że nie wszystko musi być perfekcyjne. Jak jest ogień, są emocje, to nas buduje. To lubimy. Jest to dla nas cenna lekcja – podkreślił MVP spotkania ze Stalą.

Rzeszowianie przegrywali już 1:2, ale zdołali się zmobilizować i odwrócić losy spotkania w tie-breaku. – Wiedzieliśmy, że jesteśmy w trudnej sytuacji. Kiedy emocje się pojawiły, to nasza gra zaczęła wyglądać zupełnie inaczej. To jest droga, którą powinniśmy zawsze kroczyć. Na największych emocjach gramy najlepiej. Wtedy nasza siatkówka jest na najwyższym poziomie, bo mamy w sobie ten ogień – stwierdził Kochanowski.

Nie powinno go zabraknąć w meczu z PGE Skrą, który w środę Asseco Resovia rozegra w ramach Pucharu Polski. – Jeżeli Skra zagra na swoim najlepszym poziomie i my też, to nie ma człowieka, który byłby w stanie przewidzieć wynik. Wszystko się może wydarzyć – zakończył zawodnik, który w przeszłości grał w Bełchatowie.

źródło: inf. własna, nowiny24.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-01-24

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved