W gdańskiej Ergo Arenie drużyna Indykpol AZS Olsztyn zaliczyła trzecią z rzędu porażkę w zbliżającej się ku końcowi fazie zasadniczej. Wcześniej olsztyński klub przegrał z Asseco Resovią Rzeszów oraz Projektem Warszawa. – Przegrywamy kolejny, trzeci z rzędu mecz i nie jest to dla nas komfortowa sytuacja, bo cały czas walczymy o play-off, ale nie zwieszamy głów – powiedział Bartłomiej Lipiński, przyjmujący olsztyńskiej drużyny.
W piątek 24 lutego Indykpol AZS Olsztyn zmierzył się na wyjeździe z drużyną Trefl Gdańsk. Zespołowi z Olsztyna nie udało się ugrać choćby seta w gdańskiej Ergo Arenie, w efekcie czego olsztynianie zmuszeni byli dopisać na swoje konto kolejną przegraną z rzędu. – Są gorsze i lepsze momenty. Od początku tutaj nie byliśmy skoncentrowani w stu procentach. Rywale grali bardzo dobrze w każdym elemencie. My nie mogliśmy wstrzelić się w zagrywce, słabo broniliśmy i to przełożyło się na porażkę – powiedział Jakub Haryluk, libero AZS-u. – Mamy swoje problemy, przede wszystkim w kontrataku. Dużo piłek podbijamy, ale nie jesteśmy w stanie ich skończyć – dodał Bartłomiej Lipiński, przyjmujący olsztyńskiej drużyny.
Pewien wpływ na aktualną dyspozycję zespołu z Warmii i Mazur ma nieobecność dotychczasowego, podstawowego rozgrywającego, który uległ kontuzji i nie będzie mógł wrócić do gry przed końcem sezonu. Miejsce Joshua Tuaningi w składzie Akademików zajął Grzegorz Pająk, jednak nowy rozgrywający potrzebuje czasu, by móc zgrać się z każdym siatkarzem nowej drużyny. Na jego korzyść działa fakt, że kalendarz ligi trochę się rozluźnił i przerwy między meczami są dłuższe, co daje możliwość większej liczby treningów. – Przed przyjazdem tutaj oczekiwałem, że w tym momencie będzie to już wyglądało trochę lepiej, więc na pewno musimy przyłożyć jeszcze więcej pracy do tego. Cały zespół musi zrozumieć trudną sytuację w jakiej jesteśmy, bo tylko razem możemy to dźwignąć – powiedział Grzegorz Pająk. – Ten czas, który mamy między meczami poświęcamy na trening i udoskonalanie. Z treningu na trening, z meczu na mecz jest lepiej, ale jeszcze nie tego oczekujemy od tego sezonu – dodał rozgrywający
Dla drużyny z Olsztyna każde zwycięstwo jest na wagę złota, ponieważ drużyna w dalszym ciągu ma duże szanse na fazę play-off. – Przegrywamy kolejny, trzeci z rzędu mecz i nie jest to dla nas komfortowa sytuacja, bo cały czas walczymy o play-off, ale nie zwieszamy głów – zaznaczył Bartłomiej Lipiński. – Wydaje mi się, że powinniśmy być w fazie play-off, jednak nie powinniśmy chodzić z głową w chmurach. Trzeba jeszcze kilka meczy wygrać, a tych spotkań do końca rudny zasadniczej nie zostało dużo. Miejmy nadzieję, że gry przyjedzie niżej notowany przeciwnik to będziemy mogli wygrać, trochę zejdzie z nas tego ciśnienia i dalsza część rundy zasadniczej ułoży się po naszej myśli – dodał Grzegorz Pająk.
Następnym rywalem Akademików jest Barkom Każany Lwów. Mecz zaplanowany jest na piątek 3 marca na godzinę 17:30.
źródło: Indykpol AZS Olsztyn - materiały prasowe, uwmfm.pl