– Bardzo chcielibyśmy znaleźć się w półfinale mistrzostw Europy, ale to jest tylko sport. Po drodze różne rzeczy mogą się wydarzyć. Mam jednak nadzieję, że przez to, że przygotowania są skrócone, to dziewczyny będą fizycznie optymalnie przygotowane do tych mistrzostw Europy. Będą one dla nich ostatnią imprezą młodzieżową, w której wezmą udział – powiedział trener kadry U22, Jakub Głuszak.
Trenowały i grały
Za reprezentacją Polski siatkarek U22 długie zgrupowanie w Szczyrku. Jest pan zadowolony z wykonanej na nim pracy?
Jakub Głuszak: Faktycznie, za nami długie, bo dwudziestodniowe zgrupowanie. Wykonaliśmy dużą pracę pod kątem przygotowania fizycznego. Zaczęliśmy też już pracować taktycznie, bo wiedzieliśmy, że na zakończenie tego zgrupowania będziemy mogli rozegrać mecze sparingowe. Dziewczyny były bardzo zaangażowane. Ten okres dał nam dużo informacji na temat tej drużyny, bo mimo wszystko ona różni się od tej, którą mieliśmy w tamtym roku.
Sparingi z Amerykankami były pożyteczne, bo mógł pan sprawdzić poszczególne zawodniczki w różnych ustawieniach?
– Pierwsze sparingi są zawsze dużą niewiadomą. Trafiła nam się okazja, aby zagrać mecze z jedną z czołowych drużyn ligi akademickiej w Stanach Zjednoczonych. Daliśmy w nich szansę pokazania się wszystkim zawodniczkom. Te sparingi pokazały nam, na które siatkarki mamy postawić w kolejnym etapie przygotowań do mistrzostw Europy.
Turecka wyprawa
No właśnie. W zmniejszonym składzie kadra trenuje w Policach, a przed nią wylot do Turcji…
– Tydzień czasu pracujemy w Policach, a 18 czerwca wylatujemy do Turcji, żeby tam rozegrać trzy mecze sparingowe z tamtejszą kadrą U22. Bardzo chcieliśmy zmierzyć się z silną reprezentacją europejską, żeby przekonać się, jak wyglądamy na tle takiej drużyny i mieć informację zwrotną, na co jeszcze skupić uwagę, aby nasza drużyna funkcjonowała jeszcze lepiej.
A według pana w tym momencie w czym tkwią największe rezerwy?
– Myślę, że w każdym elemencie. Po jednym zgrupowaniu tak naprawdę ciężko ocenić poziom tej drużyny, bo ona z dnia na dzień idzie do przodu i podnosi poziom swojej gry. Kolejne tygodnie będą poświęcone temu, aby jeszcze lepiej zgrywać ten zespół, żeby porozumienie z rozgrywającymi było na jeszcze lepszym poziomie, a przede wszystkim, żeby jak najlepiej funkcjonował nasz system blok-obrona, bo to będzie bardzo istotne w mistrzostwach Europy.
Macie za sobą sparingi z Amerykankami, przed wami mecze kontrolne z Turczynkami, a przygotowania do ME zakończycie towarzyskim graniem z Ukrainkami. Sporo tego grania.
– Zdecydowaliśmy się na to, aby grać jak najwięcej sparingów, bo uważamy, że granie będzie pokazywało nam jak ta grupa będzie reagowała na różne sytuacje meczowe. Mistrzostwa Europy będą dosyć krótkim turniejem, dlatego też zdecydowaliśmy się na taką formę przygotowań – dużo grania, choć trochę kosztem treningów. Mamy jednak wielką nadzieję, że nasz plan się sprawdzi.
Już trwają analizy grupowych rywalek w mistrzostwach Europy?
– Oczywiście, że tak. Jak tylko poznaliśmy przeciwniczki w grupie, to wyznaczyliśmy zadanie naszemu analitykowi, żeby zebrał jak najwięcej informacji na temat zawodniczek, które potencjalnie mogą znaleźć się w tych kadrach, jakie kluby reprezentują, jakie mają warunki fizyczne i jakie statystyki mają w swoich klubach. Pod tym kątem będziemy przygotowani, chociaż na razie nie wiemy jeszcze w jakich składach te drużyny przyjadą na mistrzostwa Europy.
W grupie Polki zagrają z Serbkami, Czeszkami i Portugalkami. Na papierze najbardziej wymagającym rywalem będą pierwsze z nich?
– Serbki to jest jedna z czołowych nacji europejskich. Nawet w Lidze Narodów występuje dużo serbskich zawodniczek z kadry U22. Nie wiadomo czy one załapią się na igrzyska, a jeśli nie, to czy później będą grały w rozgrywkach młodzieżowych. Na pewno Serbki będą mocnym rywalem, ale na pewno nikogo nie będziemy się bać. Do każdego przeciwnika będziemy podchodzić z szacunkiem, ale z każdym mamy też walczyć o zwycięstwo.
Nadzieja na półfinał
Półfinał dla tej drużyny jest realny?
– Myślę, że tak. Musimy stawiać sobie wysokie cele na mistrzostwa Europy. Bardzo chcielibyśmy znaleźć się w półfinale, ale to jest tylko sport. Po drodze różne rzeczy mogą się wydarzyć. Mam jednak nadzieję, że unikniemy kontuzji, a przez to, że przygotowania są skrócone, to wszystkie dziewczyny będą fizycznie optymalnie przygotowane do tych mistrzostw Europy. Będą one dla nich ostatnią imprezą młodzieżową, w której wezmą udział.
Zobacz również
źródło: inf. własna