– Moim zdaniem największa rywalizacja jest na pozycji przyjmującego. Mamy teraz pięciu, Semeniuk i Śliwka są pewniakami, Fornal i Kwolek walczą, dochodzi Bednorz. Jeden z nich może odpaść – powiedział Jakub Bednaruk.
Czy zawodnicy, których zabrał Nikola Grbić do Sofii, zobaczymy też w mistrzostwach świata?
Jakub Bednaruk: – Na pewno trzeba jeszcze brać pod uwagę Bartosza Bednorza. Ciekawi mnie jego występ w Gdańsku w trzecim turnieju Ligi Narodów. Nie wiemy, w jakim jest stanie fizycznym i w jakiej formie sportowej. Generalnie jednak, jeśli chodzi o selekcję, to moim zdaniem trenerzy reprezentacji mają pomysł długo przed zgrupowaniami. Oczywiście, ktoś może jeszcze po drodze przekonać, a inny stracić szansę, to się zdarza. Vital Heynen od razu stawiał na Bartosza Kurka, a nikt nawet nie pomyślał, że ten gracz mu wygra mistrzostwo świata. A Vital już przed pierwszym obozem miał taki pomysł. Mogą być zmiany, ale raczej kosmetyczne. Trzon zespołu jest budowany w zamyśle jeszcze przed pierwszym spotkaniem z zawodnikami. Oczywiście, każdy szkoleniowiec powie, że wszyscy mają równe szanse, bo teoretycznie tak rzeczywiście jest. Ja jednak zakładam, że Nikola miał zasadniczy skład w głowie tuż po tym jak został trenerem kadry.
Niektórzy uważają, że za sprawą świetnej gry w Ottawie Karol Butryn powinien zająć miejsce Łukasza Kaczmarka w ataku u boku Bartosza Kurka.
– Nie ma takiego tematu. Ci, którzy siedzą w siatkówce, wiedzą co on potrafi. I wiedzą też, że zupełnie inaczej traktuje się zawodnika podstawowego, a inaczej zmiennika. Jeżeli dobierasz gracza do polskiej kadry, nie jest to zbiór czternastu najlepszych w kraju, tylko grupa najlepszych oraz topowych rezerwowych, pasujących do pewnego systemu. Butryn zagrał fantastyczny turniej w Kanadzie. Ja tylko przypominam, że Kaczmarek doskonale wie jak się gra duże mecze, zagrał dwa zwycięskie finały Ligi Mistrzów z rzędu, wie jak dać podwójną zmianę przy grze na przewagi w końcówce seta i jak zagrać blokiem z pozycji numer dwa. Pod tym względem jest na polskim topie, do tego nie popełnia błędów w ataku. Jeśli myślimy o wstawieniu Butryna, to OK, ale jako pierwszego, który odpali na 60 procentach w ataku. Jednak zmiennika dla Kurka musimy dobierać inaczej.
Cały wywiad Marka Żochowskiego w Super Expressie
źródło: Super Express