– Po drugiej stronie siatki będą duże nazwiska, ale na to czekamy. Nie możemy już doczekać się niedzieli. Chcemy wyjść już na boisko i się sprawdzić – powiedział przed meczem z Projektem Warszawa trener Czarnych Jakub Bednaruk.
Cerrad ENEA Czarni Radom zakończyli przygotowania do sezonu. Już w najbliższy weekend zaczną zmagania w PlusLidze. – Okres przygotowawczy był długi, więc tym bardziej nie możemy doczekać się pierwszych meczów. Mieliśmy swoje problemy, ale one kształtują charakter. Niektóre były większe, a inne mniejsze. Gdyby jednak ich nie było w życiu, to nie wiedziałbym, co robić – skomentował Jakub Bednaruk, trener Czarnych.
Już w okresie przygotowawczym z gry wypadł Michał Ostrowski, który doznał kontuzji. Niemal na finiszu przygotowań klub z Radomia zdecydował się jeszcze na zakontraktowanie holenderskiego środkowego Michaela Parkinsona. – Skład został zamknięty w ostatnim momencie. Doszło do przykrej kontuzji naszego kapitana, ale niestety w sporcie czasami takie sytuacje się zdarzają. Bardzo wspieramy Michała i liczymy, że do nas wróci – zaznaczył Bednaruk.
W początkowej fazie sezonu Czarni nie będą mieli łatwego zadania, bowiem zmierzą się z zespołami, które typowane są do zajęcia czołowych lokat na koniec rozgrywek. – Tak się składa, że zespoły, które skończyły sezon poprzedni na niższych miejscach kolejny zaczną „z grubej rury”. Będziemy walczyli z trzema zespołami, które chcą się bić o medale. Zagramy z Projektem, ZAKSĄ i Resovią – wyliczył szkoleniowiec radomskiej ekipy, który nie ukrywa radości z faktu, że na trybuny hal wrócą kibice. – Nie możemy już doczekać się grania dla publiczności, bo po to sportowiec trenuje, żeby grać dla ludzi. W poprzednim sezonie walczyliśmy bez publiczności, więc była to połowa sportu – dodał.
Pierwszym rywalem zespołu z Mazowsza będzie Projekt Warszawa, dojdzie zatem do derbów Mazowsza. Stołeczna drużyna będzie faworytem, ale Czarni nie zamierzają tanio sprzedać skóry. – Drużyna z Warszawy na pewno wzmocniła się na ataku i rozegraniu, czyli na dwóch kluczowych pozycjach. Znając Andreę, to on będzie mówił, że grają o ósme miejsce. Ale to jest stary lis. Na pewno będzie walczył o medale w tym sezonie. Po drugiej stronie siatki będą duże nazwiska, ale na to czekamy. Nie możemy już doczekać się niedzieli. Chcemy wyjść już na boisko i się sprawdzić – zakończył Jakub Bednaruk.
źródło: Czarni TV, inf. własna
