– Nie mogę się już doczekać tegorocznych występów i wygranych meczów. Mamy dobrą grupę zawodników, więc mam nadzieję, że w tym sezonie dobrze się spiszemy – powiedział nowy atakujący Cuprum Lubin, Jake Hanes.
Jake Hanes na szersze siatkarskie wody wypłynął w BBTS-ie Bielsko-Biała, gdzie grał najpierw w I lidze, a następnie w PlusLidze. – Niezmiennie dążę do tego, by rozwijać swoje siatkarskie zdolności i wielką radość sprawia mi gra przeciwko zespołom na najwyższym poziomie. Lubię takie wyzwania. Polska liga jest do tego świetnym miejscem – przyznał amerykański atakujący, Jake Hanes.
Hanes liczy na sukces
Podstaw siatkówki uczył się on na Uniwersytecie w Ohio, następnie przez jeden sezon występował we Francji, gdzie grał w Arago de Sete, a w Polsce tak mu się spodobało, że spędzi nad Wisłą kolejny sezon, choć już nie w barwach BBTS-u, a w Cuprum Lubin. – W USA najpopularniejsza jest liga uniwersytecka. Gra w niej wielu utalentowanych zawodników, ale wszyscy są bardzo młodzi i nie mają zbyt wiele doświadczenia w porównaniu z siatkarzami z drużyn profesjonalnych. We Francji natomiast grałem przez jeden sezon. Z tego, co pamiętam, jest to liga bardzo techniczna. Siłą zespołów było unikanie błędów własnych. Z kolei PlusLiga jest bardziej fizyczna. Zawodnicy zazwyczaj są wysocy, dobrze zbudowani i silni, inaczej niż za moich czasów akademickich czy we Francji – podkreślił Amerykanin.
Ma on być jednym z liderów miedziowego zespołu w sezonie 2023/2024, w którym o miejsce w podstawowym składzie rywalizował będzie z Adamem Lorencem. – Nie mogę się już doczekać tegorocznych występów i wygranych meczów. Mamy dobrą grupę zawodników, więc mam nadzieję, że w tym sezonie dobrze się spiszemy – podkreślił Hanes.
Zanim jednak przyjedzie on do Lubina, czeka go jeszcze sporo meczów w reprezentacji USA. Najbliższy już w turnieju finałowym Ligi Narodów w Gdańsku. W ćwierćfinale Amerykanie zmierzą się z Francuzami, a Hanes będzie miał okazję zebrać kolejne doświadczenie. – To wielki zaszczyt nosić koszulkę z flagą USA na piersi. Niektórych zawodników z reprezentacji oglądałem na boisku, gdy miałem jakieś 10 lat. To świetna sprawa, że teraz mogę grać obok nich i czerpać wiedzę z ich doświadczenia – zakończył.
Zobacz również
Skład Amerykanów na finałowy turniej Ligi Narodów
źródło: inf. własna, ks.cuprum.pl