Jacek Nawrocki przestał być trenerem żeńskiej reprezentacji Polski. Został za to szkoleniowcem Grupy Azoty Chemika Police. Na koniec współpracy z kadrą zdecydował się na skierowanie oświadczenia do całego środowiska siatkarskiego.
Jacek Nawrocki przez ostatnie lata prowadził żeńską reprezentację Polski. Pod jego wodzą znalazła się w elicie Ligi Narodów oraz wywalczyła czwarte miejsce w mistrzostwach Europy. Przegrany ćwierćfinałowy pojedynek z Turczynkami w czempionacie Starego Kontynentu był ostatnim, w którym poprowadził biało-czerwone. Po zakończeniu współpracy z kadrą zdecydował się na opublikowanie oświadczenia, którego treść publikujemy w całości.
Oświadczenie
Tych kilka ostatnich lat było wymagającym okresem zarówno dla żeńskiej siatkówki, jak i naszej kadry. Obfitował on w przeobrażenia osobowe w kadrze, odejścia doświadczonych zawodniczek i wprowadzania młodych, czasem w sposób eksternistyczny. Prowadzenie reprezentacji Polski jest moim zawodowym sukcesem, wyzwaniem i najwyższym zaszczytem, jakiego dostąpiłem.
Chciałem podkreślić, że po zakończonych właśnie Mistrzostwach Europy moim priorytetem nie była rezygnacja, ale możliwość prowadzenia reprezentacji i klubu jednocześnie. Jest to praktyka powszechna wśród trenerów na arenie międzynarodowej. Praca w Chemiku Police umożliwiłaby mi dokładniejsze i sprawniejsze nadzorowanie przygotowań przed tak ważną imprezą, jaką są Mistrzostwa Świata. Jako trener chciałbym mieć wpływ na szkolenie młodych reprezentantek w wymiarze dłuższym niż dwa tygodnie przed VNL oraz sześć tygodni przed Mistrzostwami Europy. To właśnie te zawodniczki, które mają już na koncie pierwsze międzynarodowe występy, za chwilę będą stanowić o sile reprezentacji.
W całej sytuacji nie było mowy o kwestiach finansowych, ponieważ wnioskując o pozwolenie na równoległe prowadzenie klubu oraz reprezentacji, prosiłem o zawieszenie mojego kontraktu kadrowego na czas prowadzonych rozgrywek ligowych. Nie chciałem naruszać interesów Polskiego Związku Piłki Siatkowej oraz Chemika Police – ani w sposób finansowy, ani w żaden inny.
Zarząd PZPS nie wyraził zgody na łączenie tych funkcji – podjęcie przeze mnie zatrudnienia w Chemiku Police było możliwe jedynie po zrezygnowaniu z pracy w kadrze. Myślę, że każdy zrozumie, że dla szkoleniowca bycie „w treningu” jest najlepszą szansą na nieustanny rozwój.
Chciałbym podziękować wszystkim siatkarkom oraz członkom sztabu, z którymi pracowałem w reprezentacji. Przez lata była to prawdziwa przyjemność. Przepraszam również za wszystkie trudne momenty. Dziękuję wspaniałym kibicom, przy których dużym udziale dwa lata temu znaleźliśmy się wśród czterech najlepszych drużyn kontynentu, oraz wszystkim osobom wspierającym nasz zespół – w tym sponsorom. Dziękuję prezesowi Jackowi Kasprzykowi i Zarządowi za zaufanie, jakim mnie obdarzyli i pomoc, którą od nich otrzymałem. Dziękuję wszystkim pracownikom Polskiego Związku Piłki Siatkowej – z czasem okazali się nie tylko współpracownikami, ale przede wszystkim przyjaciółmi. Dziękuję klubom i trenerom ich zespołów za wspólne działania.
Jednocześnie chcę nadmienić, że w dalszym ciągu jestem otwarty na prowadzenie reprezentacji. W przyszłości, jeśli tylko pojawi się taka możliwość, zamierzam ponownie starać się o pełnienie tej funkcji.
Jacek Nawrocki
źródło: pzps.pl