Reprezentacja Polski siatkarek rozegra w Łodzi dwumecz ze Szwajcarią. – To jedna z niewielu drużyn w Europie, która trenuje od początku maja i próbuje odbudować swoją siatkówkę. Znamy ten zespół, bo widzieliśmy go na turnieju w Montreux. To idealny przeciwnik dla naszej reprezentacji – powiedział selekcjoner Jacek Nawrocki.
Biało-czerwone mają za sobą dwumecz z reprezentacją Czech w Wałbrzychu. W obu spotkaniach okazały się lepsze wygrywając 3:0 (i przegrywając w dodatkowym secie) oraz 3:2. Okazję do zaprezentowania się otrzymały młode zawodniczki. Dla części z nich były to pierwsze kroki w seniorskiej kadrze.
– Była to duża szansa dla tych dziewczyn. To prawda, że byłoby ciężko byłoby ją dać w normalnym sezonie z Ligą Narodów i innymi oficjalnymi rozgrywkami. Nasz sztab na pewno też postępowałby tak, by nie stracić punktów, więc stawiałby na zgrane i doświadczone zawodniczki – powiedział Jacek Nawrocki.
Selekcjoner jest zbudowany postawą młodych zawodniczek. – Dziewczyny podeszły do tych spotkań najlepiej jak można. Nie ukrywam, że praca wykonana na treningach była super. Zawodniczki pracują znakomicie i widać, że wiedzą czego chcą. Liczyłem na ich dobry występ i tak sobie wyobrażałem te mecze. Cieszę się, że mecze skończyły się zwycięstwami – podsumował.
Teraz Polki przygotowują się do kolejnych spotkań międzynarodowych. 28 i 29 zagrają z reprezentacją Szwajcarii. – Szwajcarki są wielką niewiadomą. To jedna z niewielu drużyn w Europie, która trenuje od początku maja i próbuje odbudować swoją siatkówkę. Znamy ten zespół, bo widzieliśmy go na turnieju w Montreux. To idealny przeciwnik dla naszej reprezentacji – ocenił trener.
Kadrowiczki występujące w TAURON Lidze będą miały okazję wystąpić w rozgrywkach plażowych, które po raz pierwszy zostaną zorganizowane przed rozpoczęciem sezonu halowego. – Ten pomysł budzi dużo kontrowersji, ale jest dobry na odradzanie się siatkówki po przerwie. Nie sądzę, by gra na plaży komukolwiek zaszkodziła – zakończył Nawrocki.
Więcej w serwisie polsatsport.pl
źródło: polsatsport.pl