– Ciężko się gra spotkania, kiedy dzień wcześniej liczyło się na zwycięstwo. Cieszę się, że mieliśmy kontrolę nad tym meczem, mimo że Avia bardzo ryzykowała na zagrywce – powiedział Jacek Nawrocki po turnieju w Świdniku, w którym Czarni zajęli trzecie miejsce.
Za siatkarzami Cerrad ENEA Czarnych Radom kolejne mecze kontrolne. W miniony weekend podopieczni Jacka Nawrockiego wzięli udział w turnieju w Świdniku. W półfinałowej potyczce nie sprostali Projektowi Warszawa, przegrywając z nim 1:3.
– W pierwszym meczu nasza gra bardzo falowała. Miał na to wpływ trochę mental oraz duża liczba błędów na zagrywce. To nie jest tak, że teraz będziemy rozpaczać nad serwisem. Musimy rozwiązać to w głowie – podkreślił szkoleniowiec radomian Jacek Nawrocki.
Mimo porażki był on zadowolony z postawy swoich podopiecznych, którym niewiele zabrakło, aby doprowadzić do piątej odsłony. – Co do samej gry – było sporo dobrych momentów. Mimo że chłopaki popełnili sporo błędów w ataku, byli blisko wygrania czwartego seta i doprowadzenia do tie-breaka – dodał trener Czarnych.
W meczu o trzecie miejsce radomianie nie mieli już takich problemów. Nie oddali w nim nawet seta gospodarzom, kończąc tym samym zmagania na podium. – Ciężko się gra spotkania, kiedy dzień wcześniej liczyło się na zwycięstwo. Cieszę się, że mieliśmy kontrolę nad tym meczem, mimo że Avia bardzo ryzykowała na zagrywce. Potrafiliśmy utrzymać jej serwis w grze oraz mieliśmy kontrolę na siatce. Popełniliśmy znacznie mniej błędów niż w meczu sobotnim, co dało nam zwycięstwo. Jestem zadowolony z tego turnieju, tym bardziej, że weszliśmy już w trening taktyczny – zakończył Jacek Nawrocki.
źródło: Czarni TV, inf. własna