Biało-czerwone pokonały Grecję 3:0 w drugim grupowym meczu mistrzostw Europy. Nic dziwnego, że spotkaniu zadowolony był trener Jacek Nawrocki. Odmienne nastroje panowały w zespole greckim, który zanotował na swoim koncie drugą porażkę i zajmuje ostatnie miejsce w grupie B.
– Grecja zagrała bardzo dobrze, to niebezpieczny przeciwnik – przyznał po spotkaniu trener Jacek Nawrocki. – Jednak byliśmy wystarczająco skoncentrowani i udało nam się zdobyć te 3 punkty, co mnie ucieszyło.
– W grupie B nie będzie łatwych meczów. Każda drużyna jest w pełni zmotywowana do awansu do kolejnego etapu – dodał szkoleniowiec biało-czerwonych. Polki w sobotę zmierzą się z zespołem narodowym Czech. Jak dotąd nasze południowe sąsiadki wygrały 3:1 z Hiszpanią, ale musiały uznać wyższość zespołu niemieckiego, z którym przegrały 1:3.
– Wiedzieliśmy, że nasze pierwsze dwa mecze tutaj – z Bułgarią i Polską – będą trudne. Dziś osiągnęliśmy lepszy poziom niż w meczu otwarcia – skomentowała Styliani Christodoulou, kapitan reprezentacji Grecji. – W naszej grze musimy naprawić kilka rzeczy. Mecz z Hiszpanią będzie dla nas kluczowy.
Trener Guillermo Naranjo Hernandez przyznał, że duże wyzwanie dla jego zespołu stanowiły warunki fizyczne polskiej ekipy. – W drugim i trzecim secie nie poszło nam źle, zwłaszcza do połowy każdego seta. Polska jest świetnym zespołem i trudno na nią zareagować pod presją. Mieliśmy dobrą zagrywkę, ale Magda Stysiak wykańczała ataki nad blokiem. Musimy wprowadzić pewne poprawki – podsumował szkoleniowiec Greczynek.
źródło: cev.eu, opr. własne