– Nie możemy zapomnieć o porażce w igrzyskach olimpijskich. Gdybyśmy odnieśli sukces w Tokio, nasze nastroje po zakończeniu czempionatu Starego Kontynentu wyglądałyby zupełnie inaczej – powiedział były trener reprezentacji Polski Ireneusz Mazur.
Siatkarze reprezentacji Polski zwycięstwem zakończyli udział w mistrzostwach Europy. W batalii o brązowy medal pokonali 3:0 Serbów, szybko podnosząc się po półfinałowej przegranej ze Słoweńcami. – Jako gospodarze przystąpiliśmy do tego spotkania z myślą, że jest to ostatni akcent tych mistrzostw. Daliśmy z siebie wszystko, by zakończyć ten turniej zwycięstwem. Determinacja i serce do walki wystarczyły, a Serbowie byli cieniem samych siebie. Nasi rywale nie potrafili nawiązać równorzędnej walki, natomiast Polacy przeważali w niemal każdym elemencie. Zespół Vitala Heynena wystrzegał się błędów, które pojawiały się w poprzednich spotkaniach – ocenił były trener reprezentacji Polski Ireneusz Mazur.
Zarówno Serbowie, jak i Polacy liczyli na walkę o złoto, ale musieli zadowolić się rywalizacją w finale pocieszenia. Z tą sytuacją lepiej poradzili sobie podopieczni Vitala Heynena, którzy nie oddali byłym już mistrzom Europy ani jednego seta. – Zarówno nasi reprezentanci, jak i Serbowie znaleźli się w podobnej sytuacji, bo po bolesnej porażce w półfinale. Biało-czerwoni poradzili sobie jednak lepiej z myślami o niepowodzeniu z dnia wcześniejszego – stwierdził Mazur.
Biało-czerwoni obronili zatem pozycję sprzed dwóch lat. Nie ma co jednak ukrywać, że ich apetyty były większe. Liczyli na lepszy wynik zarówno w igrzyskach olimpijskich, jak i w czempionacie Starego Kontynentu. Dobrze jednak, że turniej ten skończyli w ogóle z medalem. – W skali od 1 do 10 dałbym 7. Jest to dobra ocena, jeśli chodzi o końcowy wynik. Niewątpliwie jest to też pozytywna nota na zakończenie sezonu reprezentacyjnego, lecz nie możemy zapomnieć o porażce w igrzyskach olimpijskich. Gdybyśmy odnieśli sukces w Tokio, nasze nastroje po zakończeniu czempionatu Starego Kontynentu wyglądałyby zupełnie inaczej – zakończył Mazur.
źródło: inf. własna, przegladsportowy.pl