USA – Francja
sobota, 24.07, godz. 14:45
Na zakończenie pierwszego dnia rywalizacji kibiców czeka hit. Po dwóch stronach siatki staną dwie czołowe drużyny świata – Amerykanie oraz Francuzi. Patrząc przez pryzmat Ligi Narodów to gracze prowadzeni przez Laurenta Tillie są minimalnymi faworytami tego starcia. Z pewnością dysponują oni techniką i sprytem, który może pomóc im pokonać rywali ze Stanów Zjednoczonych. – Od razu trzeba wyjść i walczyć. Wiemy, że każdy set, każdy punkt może zadecydować o wyjściu z grupy – mówił na tydzień przed startem igrzysk olimpijskich lider trójkolorowych, Earvin N’Gapeth. Wiele będzie zależeć właśnie od jego dyspozycji.
N’Gapethowi i spółce będzie starał się przeciwstawić Matthew Anderson i jego koledzy. Liga Narodów nie była dla nich zbyt udana, a John Speraw jako jeden z pierwszych podał pełny skład na igrzyska olimpijskie. O ile w kadrze nie brakuje doświadczonych zawodników: Andersona, Micah Christensona czy Maxwella Holta, to trener Speraw zdecydował się postawić również na Kyle Ensinga czy TJ’a DeFalco. Trzon amerykańskiej kadry jest jednak solidny, bowiem już w Lidze Narodów do swojej najlepszej formy wydawał się wracać chociażby Tylor Sander.
Kursy eWinner:
USA 1.98 – Francja 1.77
Zobacz również:
Terminarz fazy grupowej igrzysk olimpijskich w Tokio
źródło: inf. własna