Kanadyjczykom nie można było odmówić walki w ćwierćfinale z Rosją. Podopieczni Glenna Hoaga walczyli, ale nie byli w stanie skutecznie przeciwstawić się trudnej rosyjskiej zagrywce i blokowi. Sborna wygrała ten ćwierćfinał bez straty seta, ale Kanada może żałować zwłaszcza drugiej odsłony, przegranej dopiero po grze na przewagi.
Już na początku pierwszego seta siatkarze Rosji udowodnili dlaczego są faworytami tego meczu i przy serwisach Maksima Michajłowa wyszli na znaczące prowadzenie 8:3. Sygnał do ataku dał Ryan Sclater, który najpierw skończył kontrę, a potem dołożył asa (6:8), ale już kilka akcji później w polu zagrywki straszył rywali Igor Kobzar (15:10). Tym razem gracze z Rosji nie oddali już inicjatywy, ich mocne serwisy i dobra gra blikiem sprawiały, że przewaga rosła (20:13). Podopieczni Tuomasa Sammelvuo kontrolowali wydarzenia na parkiecie. (23:17) i chociaż w końcówce Kanada zaliczyła jeszcze małą serię (20:23), to świetny atak ze środka Artioma Wolwicza dał jego ekipie piłkę setową, a już w kolejnej akcji po przyjęciu zakończyli tę odsłonę.
Sborna zdobyła dwa pierwsze punkty w kolejnej partii, błąd rywali pozwolił im powiększyć swoje prowadzenie (6:3). Siatkarze prowadzeni przez Glenna Hoaga nie dawali jednak rywalom odjechać za bardzo i po dwóch udanych blokach był remis po 11. Szybko znów Rosjanie odskoczyli i zbudowali sobie trzypunktowy dystans (16:13). EKipa spod znaku klonowego liścia się nie poddawała, pomyłka w ofensywie Rosjan dała remis po 20, natomiast Kanadyjczycy mogli żałować dwóch nieudanych swoich akcji w ataku (20:22). Iwan Jakowlew trudnym serwisiem jeszcze powiększył zaliczkę swojej ekip. Nie udało się tego utrzymać, tym razem mylili się Rosjanie (23:23) i o wyniku tej odsłony decydowała gra na przewagi (24:24). W końcówce było sporo gry środkiem (27:27), ale dopiero mocne uderzenie Michajowa z prawego skrzydła dała triumf Rosjanom.
W pierwszych momentach seta numer trzy przypomniał o sobie Dmitriij Wołkow (4:1), ale na tym etapie nie brakowało dłuższych wymian (5:4), a kontra Johna Gordona Perrina doprowadziła do remisu po 7. Ponownie jednak Kanadyjczycy nie byli w stanie poradzić sobie z zagrywkami Kobzara, a następnie Jegora Kliuki (9:13). Na lewej flance kontrę skończył jednak Nicholas Hoag (12:14), ale na to Wołkow odpowiedział pojedynczym blokiem (16:12). Sborna grała skuteczniej (20:15) i była coraz bliżej awansu do strefy medalowej igrzysk olimpijskich. Perrin zapunktował jeszcze bezpośrednio zza linii 9. metra, Sclater dołożył kontrę i wynik nie wyglądał już tak źle dla Kanadyjczyków (20:22). W końcówce Rosjanie przypieczętowali jednak swoją wyższość, całe spotkanie mocnym atakiem zakończył Dmitrij Wołkow, dając swojej drużynie awans do półfinału.
Kanada – Rosja 0:3
(21:25, 28:30, 22:25)
Składy zespołów:
Kanada: Sanders, Perrin (15), Hoag (10), Sclater (14), Van Berkel (11), Vigrass (4), Bann (libero) oraz Blankenau, Vernon-Evans (2), Szwarc i Marshall
Rosja: Wolwicz (8), Wołkow (15), Jakowlew (7), Michajłow (14), Kliuka (12), Kobzar (5), Golubiew (libero) oraz Pankow
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej olimpijskiego turnieju siatkarzy
źródło: inf. własna