Siatkarze Rosji i Stanów Zjednoczonych stoczyli ze sobą zacięty bój w drugiej kolejce grupy B turnieju olimpijskiego. Po dwóch setach Sborna prowadziła 2:0, jednak w trzeciej partii Amerykanie odwrócili losy spotkania i wrócili do gry. W czwartym secie wydawało się, że podopieczni Johna Sperawa doprowadzą do tie-breaka, ale końcówka należała do Rosjan, którzy cieszyli się po meczu z trzech punktów.
Mecz nieznacznie lepiej rozpoczęli Amerykanie, którzy po dwóch akcjach Davida Smitha objęli prowadzenie (5:3). Rosjanie nie pozwolili rywalom się rozpędzić i doprowadzili do wyrównania dzięki zagraniom Iwana Jakowlewa oraz Igora Kobzara (10:10), natomiast asy serwisowe Dimitriego Wołkowa pozwoliły im objąć zbudować przewagę (15:11). Utrzymywali ją dość długo, jednak podopieczni trenera Johna Sperawa stopniowo odrabiali straty i po punktowej zagrywce Micah Christensona było po 20. Po zaciętej walce w końcówce ostatecznie górą byli Rosjanie dzięki asowi Wiktora Poletajewa i atakowi Egora Kljuki (25:23).
W drugiej partii siatkarze USA szybko zaczęli budować przewagę przy mocnej zagrywce Taylora Sandera (6:3). Dość spokojnie ją utrzymywali, dopiero za sprawą kontry Wołkowa Rosjanie zdołali doprowadzić do wyrównania (12:12). Inicjatywa pozostała po stronie Amerykanów, którzy ponownie odskoczyli po ataku Matthew Andersona (15:13), natomiast dystans powiększył as serwisowy Torey’a DeFalco (18:15). W końcówce Jakowlew zatrzymał DeFalco, dzięki czemu Rosjanie złapali z rywalami kontakt punktowy (20:21), a po kontrze Artioma Wolwicza było już po 23. W walce na przewagi lepsi okazali się podopieczni trenera Tuomasa Sammelvuo po mocnych atakach Wołkowa i Maksima Michajłowa (27:25).
W trzecią partię ponownie lepiej weszli niezrażeni niekorzystnym wynikiem Amerykanie, którzy po dwóch blokach Christensona prowadzili 8:4. Rosjanie już w kolejnych akcjach zniwelowali straty za sprawą mocnej zagrywki Pawła Pankowa (8:8). Gdy zatrzymany został Kljuka znów na prowadzeniu byli siatkarze USA (10:8), jednak po asie serwisowym przyjmującego było po 10. Inicjatywa pozostała po stronie podopiecznych trenera Sperawa, którzy zbudowali przewagę przy serwisie Andersona (17:12). W końcówce asa zanotował jeszcze Pankow, ale Amerykanie bez większych problemów dokończyli seta, a ich zwycięstwo przypieczętował autowy serwis Wołkowa (25:21).
W czwartej partii zespoły toczyły zaciętą, wyrównaną walkę, jednak po autowym ataku Mitchella Stahla prowadzenie objęli Rosjanie (8:6). Chwilę później po dwóch akcjach Sandera było już po 8, natomiast błędy Wołkowa i Pankowa dały przewagę Amerykanom (13:10). Co prawda siatkarze Sbornej złapali kontakt punktowy z rywalami po kontrze Michajłowa, ale po asie serwisowym Maxwella Holta, a chwilę później zagraniu Sandera zespół USA prowadził 19:15. W końcówce Anderson zaczął się jednak mylić, co pozwoliło Rosjanom zniwelować część strat (20:21), natomiast gdy Wołkow zatrzymał Andersona było po 22. Rosjanie triumfowali ostatecznie 25:23 po mocnym ataku Jakowlewa oraz błędzie Sandera.
USA – Rosja 1:3
(23:25, 25:27, 25:21, 23:25)
Składy zespołów:
USA: Anderson (15), Sander (17), DeFalco (8), Christenson (4), Holt (8), Smith (6), E. Shoji (libero) oraz Ensing, Stahl (5), K. Shoji, Jaeschke, Muagututia (1)
Rosja: Wolwicz (6), Wołkow (16), Jakowlew (10), Michajłow (11), Kljuka (14), Kobzar (1), Golubew (libero) oraz Podlesnych, Bogdan, Pankow (4), Poletajew (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. B turnieju olimpijskiego siatkarzy
źródło: inf. własna
