Nie było niespodzianki w drugim meczu grupy B turnieju olimpijskiego siatkarek. Reprezentacja USA pewnie w trzech setach wygrała z Argentyną i rozpoczęła rywalizację od dość łatwych trzech punktów. Świetny mecz rozegrała Jordan Thompson, która zdobyła dla swojego zespołu 20 punktów. Amerykanki są wymieniane wśród faworytek do olimpijskiego medalu w Tokio.
Amerykanki trochę nerwowo rozpoczęły igrzyska olimpijskie (6:7), ale wraz z trwaniem seta, uspokoiły swoją grę i po bloku Haleigh Washington wyszły na swoje pierwsze w tym spotkaniu dwupunktowe prowadzenie (12:10). Do tego błędy zaczęły popełniać Argentynki, a Michelle Bartsch-Hackley dołożyła oczko w kontrze (15:11). Zespół USA przejął inicjatywę i po dobrej zagrywce Jordyn Poulter prowadził 19:13. Ekipa z Ameryki Południowej zbliżyła się jeszcze na trzy oczka (16:19), ale znów zaczęła się mylić (18:23), Jordan Larson udanym zagraniem dała swojej drużynie piłkę setową (24:20), a Bartsch-Hackley zakończyła premierową odsłonę kontrą.
W kolejnej partii jako pierwsze dwupunktowe prowadzenie objęły siatkarki z Argentyny (5:3), jednak znów odezwały się niedokładności po ich stronie siatki (7:7). Trwały wymiany punkt za punkt (12:12), dopiero blok Andrei Drews zapewnił triumfatorkom tegorocznej Ligi Narodów dwupunktową zaliczkę (14:12), natomiast udany serwis Washington ją powiększył (16:13). Podopieczne Karcha Kiraly’ego było o wiele bardziej skuteczne od swoich rywalek (20:15) i lepiej radziły sobie w polu serwisowym (22:16). Atak Jordan Thompson doprowadził do piłki setowej przy stanie 24:18 i już w kolejnej akcji własnej nie pomyliła się Larson, kończąc tę odsłonę.
Udany blok oraz kontra Amerykanek pozwoliły im już na początku trzeciej partii odskoczyć (5:2). Siatkarki prowadzone przez Hernana Ferraro cały czas miały problem ze swoją skutecznością (2:6), choć pojedyncze akcje kończyła Julieta Lozcano czy Daniela Bulaich. To zagranie tej drugiej pozwoliło jej ekipie złapać kontakt punktowy (8:9) i dopiero kiedy w polu zagrywki pojawiła się Thompson, faworytki tego meczu odzyskały swój dystans (16:12). Argentynkom udało się jeszcze raz zbliżyć, ale skoncentrowane rywalki wykorzystywały każde ich słabsze zagranie (20:16), pewnie grały w ofensywie i to USA było coraz bliżej końcowego triumfu (22:16). Atak ze środka Foluke Akinradewo dał amerykańskiej reprezentacji piłkę meczową (24:19), zwycięstwo przypieczętowała natomiast Jordan Thompson.
USA – Argentyna 3:0
(25:20, 25:19, 25:20)
Składy zespołów:
USA: Poulter (2), Larson (10), Thompson (20), Bartsch-Hackley (13), Akinradewo (6), Washington (6), Wong-Orantes (libero) oraz Hancock, Drews (1) i Hill
Argentyna: Rodriguez (2), Nizetich (8), Lazcano (7), Mayer (1), Mercado (14), Herrera (4), Rizzo (libero) oraz Bulaich (4), Farriol (4) i Fortuna
Zobacz również:
Wyniki i tabela turnieju olimpijskiego siatkarek
źródło: inf. własna
