Turniej w Warszawie wszedł w decydującą fazę. W przedostatnim dniu rywalizacji o miejsce w I lidze nie doszło do niespodzianek. Swoje mecze wygrali Chrobry Głogów i Legia Warszawa i to właśnie te drużyny razem z SMS-em Spałą w przyszłym sezonie będą występować na zapleczu PlusLigi.
Otwarcie meczu pomiędzy Chrobrym a AZS-em było wyrównane. Z czasem za sprawą skutecznych zagrań Bartosza Janeczka i Marcina Ociepskiego na prowadzenie zaczęli wychodzić głogowianie. W kolejnych akcjach dystans powiększał się, dlatego o czas poprosił trener Pudo (17:13). Częstochowianie rzucili się do odrabiania strat i po kontrataku Michała Nowakowskiego grę przerwał trener Walenciej (18:17). Dalsza część seta była zacięta, choć niepozbawiona błędów. Po czasie dla trenera Walencieja Chrobry doprowadził do walki na przewagi, w której lepsi okazali się głogowianie. Od początku drugiego seta pod siatką nie brakowało emocji. Szybko na prowadzenie wyszli głogowianie (7:3). Chrobry punktował seriami, częstochowianie nie mieli argumentów by się mu przeciwstawić (16:6). Akademicy nie ustrzegli się prostych błędów. Mimo roszad w składzie zespół z Częstochowy nie zdołał odrobić strat. Kiwka Ociepskiego zamknęła tego seta.
Od początku trzeciej odsłony rozgorzała zacięta walka. Z czasem na prowadzenie ponownie zaczęli wychodzić siatkarze z Głogowa (11:7), ale przy zagrywkach Wojciecha Ferensa AZS odrobił większość strat (12:11). W kolejnych akcjach wynik oscylował wokół remisu. Skutecznie na środku punktował Damian Zygmunt, po drugiej stronie siatki ze zmiennym szczęściem atakował Tomasz Błądziński (18:19, 19:20). Udany kontratak Ferensa i autowe zagranie Janeczka dało ostatnie punkty AZS-owi. Czwarta partia ponownie po zaciętym początku zaczęła układać się po myśli głogowian. Po kolejnym błędzie częstochowian Chrobry odskoczył na 14:10, a o czas poprosił trener Pudo. Siatkarze obu drużyn nie wstrzymywali ręki w ataku. Więcej błędów popełniali akademicy (18:14). Mimo walki częstochowianie długo nie byli w stanie odrobić strat. Dopiero w decydującym momencie akademicy zaliczyli fenomenalną serię przy zagrywkach Jędrzeja Brożyniaka i doprowadzili do tie-breaka (24:19, 24:26).
Dwa błędy Ferensa otworzyły piątego seta, ale błędzie Ociepskiego to AZS prowadził 3:2. W kolejnych akcjach to Chrobry punktował i po bloku na Ferensie o czas poprosił trener Pudo (5:3). Seria głogowian trwała, a zakończył ją dopiero po drugiej przerwie dla AZS-u Zygmunt (7:4). Przy zagrywkach Brożyniaka częstochowianie ponownie złapali kontakt punktowy. Atak Błądziskiego dał sygnał do zmiany stron (8:6). Kolejne akcje toczyły się pod dyktando Chrobrego, a pojedynek zakończył kiwką po prostej Ociepski.
MVP: Bartosz Janeczek
SPS Chrobry Głogów – Eco-Team AZS Stoelzle Częstochowa 3:2
(28:26, 25:17, 22:25, 24:26, 15:8)
Składy zespołów:
Chrobry: Węgrzyn (10), Antosik, Michalski (6), Ociepski (18), Janeczek (28), Błądziński (16), Januszewski (libero) oraz Gawrzydek, Gontarewicz, Tubiak i Rykała
AZS: Brożyniak (6), Zygmunt (12), Sarnecki (12), Nowakowski (14), Ferens (20), Czyżyk (8), Żuk (libero) oraz Bąkiewicz (libero), Wichór, Borowski (4), Żaczek i Pawicki
Otwarcie meczu było szarpane, obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z błędami (9:9). Z czasem ponownie przewagę zbudowali warszawianie i po asie Szymona Pałki było już 14:11. Skutecznie atakowali Piotr Śliwka i Jakub Olszewski, a po dwóch asach Mateusza Kufki wynik ponownie się wyrównał (16:16). Po drugiej stronie siatki ręki nie wstrzymywali Arkadiusz Żakieta i Bartosz Stępień. Chociaż w końcówce przewagę miał SMS, Legia wyrównała. Chociaż warszawianie mieli piłkę setową, nie wykorzystali jej i po grze na przewagi blokiem seta rozstrzygnęli uczniowie SMS-u. Znacznie lepiej w drugiego seta weszli legioniści, po bloku na Śliwce prowadzili 7:4. Gospodarze skutecznie atakowali przez środek, po drugiej stronie siatki coraz pewniej punktował Dawid Dulski. W kolejnych akcjach warszawianie utrzymywali przewagę. Spokojnie grą gospodarzy kierował Maciej Stępień (15:19). Uczniowie SMS-u obronili pierwszą piłkę setową, ale w kolejnej akcji kontratak wykorzystał Tomasz Obuchowicz.
W trzecim secie Legia poszła za ciosem i po bloku Legii było 8:5. Gdy z zagrywką Szymona Pałki nie poradził sobie Śliwka o czas poprosił trener Pawlik (8:12). Z akcji na akcję dystans powiększał się, goście wciąż mieli problemy z przyjęciem. Po skutecznych atakach Dulskiego i Olszewskiego SMS odrobił kilka punktów, a przerwę wykorzystał trener Mielnik (13:17). W kolejnych akcjach goście kontynuowali odrabianie strat, Legia zaczęła popełniać błędy (18:21). Dopiero po drugim czasie dla warszawskiego szkoleniowca jego podopieczni wrócili do skutecznej gry. SMS walczył do końca, ale ostatnie słowo należało do Bartosza Stępnia. Na początku czwartej partii iskrzyło pod siatką. Po tym, jak SMS zaczął dyskutować, nie zgadzając się z decyzją sędziego, jeden z siatkarzy został ukarany czerwoną kartką (4:8). W kolejnych akcjach Legia utrzymywała przewagę, chociaż wciąż nie odpuszczał Śliwka (9:13). W końcówce mocne zagrywki dołożył Żakieta (12:18). Mimo roszad w składzie SMS miał problemy ze zrobieniem przejścia, a passę zakończył dopiero błąd warszawskiego atakującego (13:21). W końcówce SMS rzucił się do odrabiania strat (19:22), ale wcześniej zbudowana przewaga wystarczyła, by to Legia wygrała po kontrataku Żakiety.
MVP: Arkadiusz Żakieta
SMS PZPS Spała – Legia Warszawa 1:3
(27:25, 20:25, 21:25, 20:25)
Składy zespołów:
SMS: Olszewski (11), Kufka (10), Śliwka (20), Markiewicz (4), Dulski (21), Kubicki (3), Hawryluk (libero) oraz Borkowski, Tataruch, Ratajewski, Gniecki i Gaweł (1)
Legia: Akala (9), Stępień M. (4), Żakieta (25), Obuchowicz (9), Pałka (11), Stępień B. (17), Tomczak (libero) oraz Kącki
Zobacz również:
Wyniki turnieju finałowego II ligi mężczyzn
źródło: inf. własna