W miniony weekend na drugoligowych parkietach w rywalizacji mężczyzn rozegrano sporo tie-breaków. Najciekawiej jest w trzeciej grupie, w której doszło do kolejnej zmiany lidera. Tym razem został nim zespół z Częstochowy. W pozostałych na czele bez zmian, bo prowadzą Sobieski Żagań, Arka Chełm oraz MCKiS Jaworzno.
Na czele pierwszej grupy wciąż plasuje się Sobieski Żagań, który nie stracił jeszcze punktu. W miniony weekend u siebie pokonał Lotnika Łęczyca. Wprawdzie goście uciekli spod topora w trzecim secie, ale do podziału łupów nie udało im się doprowadzić. W dobrej formie są też Anioły Toruń, które w Poznaniu pokonały miejscowego Energetyka. Gospodarze zerwali się do walki w trzeciej odsłonie, ale faworyci zamknęli mecz w czwartym secie. Sporo emocji było w Wilczynie, gdzie Wilki prowadziły już 2:1 z Ikarem Legnica, ale wygraną przypieczętowały dopiero po tie-breaku. Pięć setów rozegrano również w derbach Gdańska. Rezerwy Trefla prowadziły już 2:0 ze Stoczniowcem Politechniką, ale w żadnej z trzech kolejnych partii nie potrafili przypieczętować zwycięstwa. Już wcześniej Orzeł Międzyrzecz we własnej hali odprawił z kwitkiem A. Z. Iwanickich Gubin. Najwięcej walki było w premierowej odsłonie, ale goście przegrali ją w końcówce, a później byli już tylko tłem dla rywali. W miniony weekend pauzował Konspol Słupca, który obecnie plasuje się na czwartym miejscu w tabeli.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 1. grupy II ligi mężczyzn
W drugiej grupie liderem jest Arka Chełm, która w piątej kolejce nie dała na wyjeździe większych szans KKS-owi Kozienice. Mecz zakończył się w trzech setach, a tylko w trzecim gospodarze przekroczyli barierę 20 oczek. Ze zmiennym szczęściem grały stołeczne zespoły. Metro Warszawa nie straciło seta w starciu z AZS-em UWM Olsztyn. Nie oznacza to, że spotkanie było jednostronnym widowiskiem, bo każda z partii rozstrzygała się w końcówkach. MOS Wola Warszawa u siebie dostał lekcję siatkówki od Sparty Grodzisk Mazowiecki. Przyjezdni kontrolowali wynik, pozwalając rywalom w całym meczu zdobyć tylko 53 punkty. Centrum Augustów męczyło się z rezerwami SMS-u PZPS Spała. Młodzi adepci siatkówki prowadzili już nawet 2:1, ale rywale triumfowali w tie-breaku. Atut własnego parkietu wykorzystał Camper Wyszków, który pokonał rezerwy Lechii Tomaszów Mazowiecki. Goście tylko w trzecim secie znaleźli skuteczną receptę na pokonanie przeciwników. Po ważne punkty sięgnęła Trójka Międzyrzec Podlaski, która we własnej hali wykazała wyższość nad Czarnymi Rząśnia. Goście lepiej weszli w mecz, ale ich dobra gra skończyła się po pierwszym secie.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 2. grupy II ligi mężczyzn
Do zmiany lidera doszło w trzeciej grupie. Wszystko dlatego, że Volley Jelcz-Laskowice uległ u siebie w czterech setach Gwardii Wilczyce. Emocji w tym spotkaniu nie brakowało, a dwie partie grane były na przewagi. Jego potknięcie wykorzystał AZS Częstochowa, który zasiadł na fotelu lidera. Sam nie miał jednak łatwej przeprawy w meczu z WKS-em Wieluń. Wystarczy wspomnieć, że przegrywał już 1:2, lecz odwrócił losy pojedynku, triumfując w tie-breaku. Do czołówki przedarł się Chełmiec Wałbrzych, który we własnej hali pokonał Volley MOSiR Sieradz. Goście prowadzili już 2:1, ale musieli zadowolić się jednym oczkiem doligowej tabeli. Atutu własnego parkietu nie wykorzystała Bielawianka Bielawa, która przegrała z ZAKSĄ Strzelce Opolskie. Najwięcej walki było w premierowej odsłonie, którą gospodarze przegrali po batalii na przewagi. Niespodzianki nie sprawił Start Namysłów, który u siebie nie sprostał KS-owi Rudziniec. Goście kontrolowali mecz, wygrywając w trzech odsłonach. Z kolei po ważne punkty sięgnął Hetman Włoszczowa, który przed własną publicznością rozprawił się z Tygrysami Strzelin. Goście walczyli, ale najwięcej w secie uzbierali po 22 oczka.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 3. grupy II ligi mężczyzn
W czwartej grupie nie ma mocnych na MCKiS Jaworzno, który w miniony weekend na wyjeździe rozbił MOSiR Jasło. Gospodarze postawili się faworytom tylko w drugim secie, ale przegrali go w końcówce. Na zwycięską ścieżkę wróciły Karpaty Krosno, które we własnej hali nie oddały nawet seta MKS-owi Andrychów. Trochę walki było jedynie w drugiej partii, w której przyjezdni przekroczyli barierę 20 oczek. Gładkie zwycięstwo odniósł też Kęczanin Kęty, który u siebie rozprawił się z Volley’em Rybnik. Goście w trzecim secie próbowali przedłużyć spotkanie, lecz ta sztuka im się nie udała. Jednostronny pojedynek rozegrano również w Sędziszowie Małopolskim, gdzie gospodarze rozbili Akademię Talentów Jastrzębskiego Węgla. Bezradni goście w całym meczu uzbierali tylko 48 oczek. Blisko pierwszej wygranej w sezonie był AKS V LO Rzeszów, który remisował na wyjeździe z TKS-em Tychy 2:2, ale tie-break padł łupem gospodarzy.
Zobacz również:
Wyniki i tabela 4. grupy II ligi mężczyzn
źródło: inf. własna