MKOL ogłosił w środę zmiany w programie igrzysk olimpijskich w Los Angeles w 2028 roku. Niestety nie doczekaliśmy się tak wyczekiwanych decyzji, jeżeli chodzi o siatkówkę halową odnośnie liczby zawodników i zawodniczek w zespole.
Siatkówka na marginesie
Zmiany dotknęły inne dyscypliny sportu jak piłka nożna, pływanie, boks, lekkoatletyka, koszykówkę 3×3, wspinaczkę sportową, wioślarstwo. W przypadku siatkówki nadal trwa walka o zwiększenie liczby zawodników/ zawodniczek w zespole. Niestety nie tym razem….w Los Angeles nadal zobaczymy po 12 zespołów męskich i żeńskich. Kadry meczowe nadal będą liczyły po 12 graczy.
Kontrowersyjny przepis
To właśnie przepis dotyczący ilości zawodników w składzie meczowym wzbudza najwięcej kontrowersji. We wszystkich międzynarodowych zawodach siatkarskich kadry liczą po 14 zawodników i zawodniczek. Tylko nie na imprezie czterolecia, igrzyskach olimpijskich. Nadal trwa walka o to, aby ta sytuacja uległa zmianie. Na chwilę obecną stanęło na tym, że w Paryżu trener miał do dyspozycji tzw. jokera medycznego, który mógł wejść do składu tylko w przypadku kontuzji kolegi lub koleżanki i tylko wtedy mógł odebrać ewentualny medal. W Paryżu przypomnijmy taka zmiana w reprezentacji Polski była konieczna, kiedy to Bartłomiej Bołądź zastąpił Mateusza Bieńka.
Przykład polskiego zespołu idealnie pokazuje, że zmiana liczby zawodników jest konieczna. Kontuzje znacznie osłabiają pole manewru szkoleniowca, jeżeli chodzi o zmiany. Oprócz wspomnianego już Bieńka igrzyska z kontuzją skończyli m. in. Paweł Zatorski czy Marcin Janusz.