Dość nietypowo zakończyło się spotkanie igrzysk olimpijskich Bryl/Łosiak – Bassereau/Lyneel. Ostatnia akcja w tym spotkaniu była weryfikowany aż dwukrotnie. Ostatecznie rację mieli Polacy i to oni dopisali do swojego konta zwycięstwo.
Michał Bryl i Bartosz Łosiak bardzo dobrze radzą sobie podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Polacy pierwsze spotkanie grupowe z Australijczykami wygrali 2:0. W drugim pojedynku przyszło im się mierzyć z Julienem Lyneelem i Remim Bassereau. Lyneel jest dobrze znany polskim kibicom, ale z gry w siatkówkę w hali. Występował w PlusLidze i był reprezentantem swojego kraju. Teraz kontynuuje swoją karierę na plaży.
Bitwa na challenge
Od początku czwartkowego spotkania to Polacy kontrolowali grę. Więcej walki było dopiero w drugim secie. Ostatecznie biało-czerwoni wygrali 2:0. Do nietypowego zajścia doszło podczas piłki meczowej dla Polaków. Sędzia odgwizdał atak po bloku Michała Bryla. Francuzi zgłosili chęć weryfikacji i mieli rację. Sytuacja nie zakończyła się jednak punktem dla reprezentantów gospodarzy. Polacy poprosili jeszcze by zweryfikować, czy atak był w boisku. Okazało się, że piłka musnęła linię i mecz zakończył się.
𝐁𝐈𝐓𝐖𝐀 𝐍𝐀 𝐂𝐇𝐀𝐋𝐋𝐄𝐍𝐆𝐄 na zakończenie meczu Bryl/Łosiak 🇵🇱 🆚 Bassereau/Lyneel 🇫🇷
Również w tym elemencie ostatecznie górą byli Polacy 😅#TeamPL #HomeOfTheOlympics #Paris2024 pic.twitter.com/Q2ybBJempl
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) August 1, 2024
Na zakończenie fazy grupowej Michał Bryl i Bartosz Łosiak zagrają z niemieckim duetem Ehlers/Wickler. Spotkanie niepokonanych dotąd drużyn zaplanowano na sobotę 3 sierpnia na godzinę 9:00.
Zobacz również:
Polscy plażowicze wciąż niepokonani w igrzyskach olimpijskich. Bryl: Nie myślę, co będzie dalej
źródło: Eurosport