W niedzielę o 17:30 Trefl Gdańsk rozpocznie w ERGO ARENIE przedostatni mecz domowy w rundzie zasadniczej obecnego sezonu PlusLigi. Gdańszczanie podejmą PSG Stal Nysa, czyli obecnie ósmą ekipę ligowej stawki. Trefl do tego starcia podchodzi po dwóch meczach wyjazdowych. – Gdy gramy na wyjazdach, to wówczas najczęściej to nasi rywale mają dodatkowe argumenty po swojej stronie, także bardzo się cieszę, że w niedzielę wracamy do ERGO ARENY, do naszych kibiców – mówił trener gdańszczan Igor Juricić.
Trefl Gdańsk rozegrał już 26 meczów z 30 ligowych kolejek w rundzie zasadniczej obecnego sezonu PlusLigi. Zespół trenera Juricicia zmierzy się jeszcze w domu z PSG Stalą Nysa i Projektem Warszawa, a na wyjeździe zawalczy o punkty z GKS-em Katowice i Asseco Resovią Rzeszów. W niedzielę 12 marca o 17:30 gdańszczanie rozegrają przedostatnie starcie przed własną publicznością zanim rozpoczną się play-offy. W hali na granicy Gdańska i Sopotu podejmą prowadzoną przez trenera Daniela Plińskiego PSG Stal. To obecnie ósmy zespół ligowej stawki, a jego barw bronią między innymi lider rankingu atakujących Wassim Ben Tara, czterokrotnie wyróżniany statuetką MVP przyjmujący Michał Gierżot, czy doświadczony Rafał Buszek.
Trefl do tego spotkania przystępuje po dwóch, niełatwych wygranych na wyjeździe. – To, że my jesteśmy na szóstym, czy piątym miejscu w tabeli, to nie oznacza, że drużyny niżej notowane nie grają dobrej siatkówki. Chcemy osiągnąć nasz cel, jakim są play-offy, a jednocześnie wiemy, że nie ma łatwej gry, obojętnie kto stoi po drugiej stronie siatki. Jadąc do Bielska-Białej wiedzieliśmy, że łatwo nie będzie, BBTS nie miał nic do stracenia, mógł grać swoją najlepszą siatkówkę. A z drugiej strony my mieliśmy trochę problemów zdrowotnych, z powodu przeziębienia nie mógł wtedy zagrać Bartek Bołądź. Ostatecznie wygraliśmy, również dzięki graczom wprowadzanym na boisko z kwadratu. Bardzo się cieszę, że każdy w drużynie przyczynia się do zwycięstw – wspominał Igor Juricić.
W środę jego podopieczni 3:2 triumfowali w innym wyjazdowym starciu, z Cuprum Lubin. – W Lubinie graliśmy z przeciwnikiem, który gra bardzo zdyscyplinowaną siatkówkę. Po obu stronach był to mecz z wieloma błędami w polu zagrywki, najważniejsza jednak jest wygrana, musimy się cieszyć z 2 punktów w tym spotkaniu, bo przecież gospodarze prowadzili już 2:1. Gdy gramy na wyjazdach, to wówczas najczęściej to nasi rywale mają dodatkowe argumenty po swojej stronie, także bardzo się cieszę, że w niedzielę wracamy do ERGO ARENY, do naszych kibiców. Stal to drużyna bardzo fizyczna i wiemy, że również łatwo nie będzie. My jednak po dołączeniu Zhanga mamy większą dowolność w grze, możemy wybierać, czy grać bardziej ofensywnie, czy stawiać na defensywę. Zmierzamy po swój cel, a jestem przekonany, że kibice pomogą nam zrobić kolejny krok w jego kierunku – przyznał trener Trefla Gdańsk Igor Juricić.
źródło: Trefl Gdańsk
