Siatkarki Grupy Azoty Chemika Police prezentują się w ostatnim czasie znakomicie. Podopieczne Marco Fenoglio najpierw w Pucharze CEV rozbiły BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, a w niedzielę nie dały większych szans Grot Budowlanym Łódź. – To jest efekt naszej pracy. Pomaga nam na pewno szeroka ławka i wysoki poziom na treningach – mówi w rozmowie ze Strefą Siatkówki Iga Wasilewska, środkowa Chemika.
Ciężka praca popłaca
Policzanki pokazały się z bardzo dobrej strony w meczu najpierw z BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, a teraz w starciu z Grot Budowlanymi Łódź. – Wykonałyśmy bardzo dużo pracy, zwłaszcza nad koncentracją. Nie jest sekretem, że nasza gra nam falowała i różnie z tym bywało, a w sobotę poza trudnym momentem w pierwszym secie, który przetrzymałyśmy i dobrą grą Budowlanych w drugim secie to my miałyśmy dużo więcej atutów – stwierdziła po meczu środkowa Grupy Azoty Chemika Police, Iga Wasilewska.
Siatkarki Chemika bardzo dobrze prezentują się chociażby w systemie blok-obrona. – System blok-obrona funkcjonuje u nas nieźle. Dużo piłek dotykamy w bloku, sporo bronimy. Zasłaniamy te strefy, które trzeba – przyznała Wasilewska. – To jest efekt naszej pracy. Pomaga nam na pewno szeroka ławka i wysoki poziom na treningach. Mając podczas zajęć na przeciwko siatki takie dobre dziewczyny, jakie mamy w zespole trenuje się na pewno ciężko, ale moim zdaniem na meczach mamy czasami dzięki temu łatwiej – dodała środkowa Chemika.
Szeroka ławka to skarb
Trener Fenoglio już od początku sezonu przyzwyczaił, że rotuje składem. W sobotę chociażby każdego seta rozpoczął w innym zestawieniu. Jak przyznała środkowa Chemika, jest to dużym atutem. – Jest dużo roszad, dzięki temu każda z nas może się czuć częścią drużyny, czuć się potrzebna. Jest zaangażowana w mecz. Jesteśmy dzięki temu gotowe na wszystko – przyznała Iga Wasilewska.
Rewanż z BKS formalnością?
Teraz przed policzankami dłuższy wyjazd do Bielska-Białej na dwumecz z BKS. Najpierw w czwartek 7.12 rewanż w Pucharze CEV. Jak stwierdziła Iga Wasilewska, nie będzie on wcale formalnością. – Ten mecz u nas idzie w zapomnienie. Wszystko zaczyna się może nie od zera, bo mamy przewagę wygranego wysoko meczu, ale jedziemy tam nastawione na walkę – powiedziała. W niedzielę 10.12. odbędzie się mecz ligowy tych zespołów. – Grudzień jest intensywny, czeka nas granie praktycznie co trzy dni. Skupiamy się jednak na każdym kolejnym meczu, żeby utrzymać formę, zdrowie i taktykę – zakończyła Wasilewska.
źródło: inf. własna