13. kolejka I ligi okazała się pechowa dla SMS-u PZPS Spała. Młodzieżowcy nadal mają na koncie jedno zwycięstwo. Tym razem lepsza na wyjeździe była Stal Nysa. Były PlusLigowiec chce szybko powrócić do ekstraklasy, ponownie kończąc spotkanie w trzech setach.
Doświadczenie górą
13. kolejka przyniosła na zapleczu parę niespodzianek. Bez sensacji było jednak w Spale, gdzie Stal Nysa pokonała SMS PZPZ. Młodzieżowcy nie mieli nic do gadania. Drużyna dalej ma na koncie tylko jedną wygraną, w dodatku odniesioną w jednej z pierwszych kolejek. To wszystko podkopuje morale adeptów siatkówki. Niemniej po doświadczonych nysanach należało oczekiwać takiego spotkania. Spadkowicz z PlusLigi marzy o szybkim powrocie, a dzięki potknięciu katowiczan, dalej pozostaje w kontakcie z czołówką.
Lepiej w spotkanie udało się wejść drużynie gości. Już przy zagrywkach Kamila Kosiby zrobiło się 3:0. Niemoc przełamał Tymoteusz Lenik, lecz całe show kradł Dimitrios Mouchlias, po którego asie było już 7:2. Pomysłów na grę nie brakowało Maciejowi Drągowi, ale niewielu z jego kolegów było się w stanie przeciwstawić przyjezdnym. Przy stanie 12:6 dla nysan grę przerwał trener Nawrocki. Pod koniec powalczył jeszcze Karol Leppert, ale różnica wciąż była pokaźna. Cenne 'oczka’ dokładał Max Schulz, a po jednym z ataków Kosiby było już 1:0 dla nyskiej drużyny – 25:21.
Cios za ciosem
Pogrom przyniosła jednak dopiero druga część spotkania, która mocno rozdrażniła Jacka Nawrockiego. Początek co prawda był całkiem obiecujący – 4:4, ale po ataku Dawida Pawluna zrobiło się już 9:4, a szkoleniowiec SMS-u przerwał grę. Sygnał do gry dał swoim kolegom jeszcze blokiem Tymoteusz Lenik, ale nie do zdarcia był Kosiba. Asa na konto dopisał też Kramczyński – 14:8. Później całą serią zagrywek popisał się Mouchlias – 18:10, a następnie trzy asy z rzędu upolował Max Schulz. Za moment było już 2:0 dla gości – 25:21.
Trzeci set miał być czystą formalnością, a jednak w szeregach nyskiej drużyny opadły emocje i przyszło rozluźnienie. Niewiele brakowało, aby zespół ze Spały przełamał, sprawiając niespodziankę. Początek należał do SMS-u – 3:1. Chwilę później był już remis po 5. W następnych akcjach tempo dyktowała drużyna gości, lecz w dużej mierze grano punkt za punkt – 15:15, 20:20. Mecz przyjezdnym udało się jednak domknąć w trzech setach, a całość blokiem zamknął Dominik Kramczyński – 25:23.
SMS PZPS Spała – Stal Nysa 0:3
(21:25, 10:25, 23:25)
MVP: Dimitrios Mouchlias
Składy zespołów
SMS PZPS: Leppert (7), Drąg, Trawka (7), Guzy (1), Lenik (6), Skóra (2), Schadach (libero) oraz Malek (libero), Głowa, Przybyłkowicz (2), Potempa (2)
Stal: Putkowski (9), Kosiba (9), Kramczyński (9), Schulz (10), Mouchlias (16), Pawlun (1), Kowalski (libero) oraz Pacholski (1), Szczurek
Zobacz również:
Wyniki i terminarz I ligi siatkarzy sezon 2025/2026









