Necko Augustów i Sparta Grodzisk Mazowiecki dołączyły do grona pierwszoligowców. W niedzielę poznaliśmy już więc wszystkie 16 drużyn, które w sezonie 2025/2026 powinny wystąpić na zapleczu PlusLigi.
Powiew świeżości w I lidze
Na duże zmiany zanosi się w I lidze siatkarzy w sezonie 2025/2026, a wszystko przez reformę rozgrywek PlusLigi, która zmniejszyła liczbę zespołów grających w elicie z 16 do 14. Przez to w zakończonym sezonie spadły z niej do I ligi aż 3 zespoły. Wśród nich są Nowak-Mosty MKS Będzin, który najszybciej pożegnał się z elitą, GKS Katowice, który po 9 sezonach przerwy ponownie zagra na zapleczu PlusLigi oraz PSG Stal Nysa. Ona do końca walczyła o utrzymanie, ale drzwi do elity zamknęła jej porażka w ostatnim meczu rundy zasadniczej z Barkomem Lwów. W odwrotnym kierunku, czyli z I ligi do PlusLigi powędrował CHKS Chełm, który wygrał finał z Mickiewiczem Kluczbork.
W kolejnym sezonie w I lidze powinny zagrać zespoły, które w zakończonych rozgrywkach uplasowały się na miejscach od drugiego do jedenastego, czyli Mickiewicz Kluczbork, KPS Siedlce, MCKiS Jaworzno, Lechia Tomaszów Mazowiecki, Czarni Radom, BBTS Bielsko-Biała, Visła Bydgoszcz, Avia Świdnik, Astra Nowa Sól, Anioły Toruń, a także SMS PZPS Spała, który wprawdzie uplasował się dopiero na czternastej pozycji, ale on nie podlega regułom spadku do II ligi.
Spadkowicze i beniaminkowie
Gorycz porażki muszą przełknąć 3 zespoły, czyli BAS Białystok, AZS AGH Kraków i Olimpia Sulęcin, które nie zdołały utrzymać się w I lidze. Ich miejsce zajmą 2 beniaminkowie, a będą nimi Necko Augustów, które już po dwóch dniach turnieju finałowego II ligi rozgrywanego w Grodzisku Mazowieckim zapewniło sobie awans oraz Sparta Grodzisk Mazowiecki, która rzutem na taśmę, po wygranej z augustowianami dołączyła do grona pierwszoligowców.
Czy wszyscy zagrają?
Teoretycznie więc znamy komplet zespołów, które powinny zagrać w I lidze w kolejnym sezonie, ale wszystko będzie zależało od tego czy wszystkie z nich otrzymają licencję na grę na tym szczeblu rozgrywkowym. Wszak w sezonie 2023/2024 z ogromnymi kłopotami finansowymi borykała się Gwardia Wrocław, a do zakończonego sezonu nie przystąpił KS Rudziniec, który już jako KSR Gliwice nie otrzymał licencji. Obecnie wiadomo, że z problemami zmagają się Czarni Radom. Miasto chce włączyć się w ratowanie zasłużonego klubu, ale obecnie nie wiadomo, jaki będzie finał zamieszania w radomskim zespole, a co za tym idzie – nie jest przesądzone także czy zdoła wystartować w kolejnych zmaganiach I ligi.
Zobacz również
Brązowy medal i rewolucja w składzie. KPS Siedlce ofiarą własnego sukcesu?