Ćwierćfinały I ligi siatkarzy już dawno nie były aż tak emocjonujące. Wszystkie pary rozstrzygnęły rywalizację dopiero po trzecich spotkaniach. Tylko jeden faworyt postawił kropkę nad i. Czy i tym razem ChKS Chełm przejdzie dalej? A może młoda ekipa z Siedlec znajdzie sposób na chełmian?
Kto wygra – awansuje do PlusLigi?
Choć sezon drugiego poziomu rozgrywkowego w Polsce zakończy się dopiero w maju, już jakiś czas temu trzeba było złożyć akces do PlusLigi. Z I ligi siatkarzy taką chęć wyraziło sześć ekip. W grze pozostały tylko dwie – ChKS Chełm i KPS Siedlce. I to te drużyny stworzą pierwszą parę półfinałową. W rundzie zasadniczej długo to ChKS był liderem a KPS wiceliderem. W bezpośrednich pojedynkach tych ekip dwukrotnie dość gładko wygrywała ekipa z Chełma.
ChKS od początku był w gronie faworytów do walki o PlusLigę. Ekipa z Chełma była budowana w jednym celu – by zdobyć awans. ChKS niemal od początku do końca przewodził w tabeli i na wiele kolejek przed play-off zapewnił sobie fotel lidera. Chełmian nie omijały problemy zdrowotne, jednak nie miały one aż takiego przełożenia na pozycję w tabeli jak w wypadku KPS-u. Siedlczanie dość niespodziewanie od początku zadomowili się w czołówce i długo pozostawali na fotelu wicelidera. Kolejne porażki w drugiej części sezonu, podczas której przez kontuzje wyeliminowanych było kilku ważnych siatkarzy, spowodowały, że KPS zamknął rundę zasadniczą na 5. lokacie.
Trener Chwastyniak, który prowadzi drugą najmłodszą ekipę w tym sezonie, ostrożnie wypowiadał się o celach zespołu. Nawet na półmetku podkreślał, że jego drużyna przede wszystkim ma się utrzymać a rywalizacja w play-off będzie dobrym zwieńczeniem sezonu. W ćwierćfinale po emocjonujących pojedynkach KPS wyeliminował jednak BBTS. ChKS został naruszony przez Visłę Bydgoszcz. W tej parze doszło do historycznego rekordu długości seta w lidze – bydgoszczanie wygrali 46:44, ale cały mecz przegrali.
Chełmianie z pewnością wyciągnęli wnioski po przegranym półfinale w zeszłym sezonie. Podopieczni trenera Andrzejewskiego pozostają faworytami tej rywalizacji. KPS nie powiedział jednak ostatniego słowa. Sprawili już w tym sezonie kilka niespodzianek i niewykluczone, że pokuszą się o kolejną. To na ChKS-ie ciąży presja, z którą nie zawsze ekipa z Chełma dobrze sobie radzi.
Niespodziewana para
Mickiewicz Kluczbork od sezonu 2018/2019 nieprzerwanie gra na zapleczu PlusLigi. Kluczborczanie w tym czasie wielokrotnie grali w fazie play-off. Nigdy jednak nie udało im się awansować do półfinału. Podopieczni trenera Łysiaka już osiągnęli historyczny sukces. Nieco inaczej ma się historia MCKiS-u Jaworzno. Klub ten tuż po awansie w sezonie 2005/2006 zajął bowiem 4. miejsce w rozgrywkach. Po kilku latach jaworznianie spadli do II ligi, by na trzy sezony wrócić na zaplecze PlusLigi. Dwa kolejne lata ponownie spędzili na niższym szczeblu i od sezonu 2023/2024 ponownie grają w I lidze.
Mickiewicz przed sezonem był typowany do walki o jak najwyższe miejsce w play-off, zaś MKCiS miał rywalizować, by w ogóle w ósemce się znaleźć. Obie ekipy miały swoje lepsze i słabsze momenty. W ćwierćfinale kluczborczanie wykorzystali problemy PIERROT Czarnych Radom. MCKiS już w sezonie zasadniczym znalazł sposób na Lechię Tomaszów Mazowiecki. W decydującym momencie dwukrotnie bezlitośnie wykorzystał go w hali rywala.
Obie ekipy w tym momencie już nic nie muszą – zrobiły wynik zdecydowanie ponad stan. Na pewno jednak nie odpuszczą możliwości walki w finale. Trudno wskazać faworyta tego półfinału. W pierwszej części sezonu obie ekipy zgarniały trzy punkty we własnej hali. To może dawać przewagę Mickiewiczowi, bowiem ewentualny trzeci mecz odbędzie się właśnie w Kluczborku. W tej hali jaworznianom nie udawało się ostatnio wygrywać. Czy przełamią tę serię w półfinale? Lepszego momentu zdecydowanie nie będzie.
– Mamy świadomość tego, przed jaką szansą stoimy. Każdy mecz może rozstrzygnąć się na jedną bądź drugą stronę. Walczymy. Na co stać ten zespół? Na wiele. Pokazaliśmy w tym sezonie, że nie ma już zespół, z którymi nie potrafimy grać – powiedział w rozmowie z Marcinem Rakowskim Konrad Mucha.
I liga siatkarzy – gdzie oglądać?
Półfinały ponownie grane są do dwóch zwycięstw. Aktualnie jest informacja tylko o jednej transmisji telewizyjnej z tej części rozgrywek. Pierwsze spotkania odbędą się we wtorek 22 kwietnia o 18:00 u ekip, które były wyżej notowane. Drugie mecze zaplanowano już trzy dni później. O 18:00 zagrają w Siedlcach a o 20:30 w Jaworznie. To właśnie spotkanie pomiędzy MCKiS-em Jaworzno a Mickiewiczem Kluczbork będzie transmitowane na antenie Polsatu Sport 1. Ewentualne trzecie pojedynki odbędą się w poniedziałek 28 kwietnia – odpowiednio o 17:30 w Chełmie i 20:30 w Kluczborku. Nie podano informacji, czy z tych meczów będzie szansa na transmisję w telewizji, choć godziny mogą to sugerować.
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off I ligi siatkarzy