Strona główna » Doświadczenie wygrało z młodością. Bucki zatrzymał były klub

Doświadczenie wygrało z młodością. Bucki zatrzymał były klub

sportsiedlce.pl

fot. Monika Radomyska/tauron1liga.pl

ChKS Chełm zachował więcej zimnej krwi w drugim meczu półfinałowym I ligi siatkarzy postawił kropkę nad i. W wyeliminowaniu KPS-u Siedlce znaczny udział miał nowy nabytek chełmian – Jakub Bucki. Ponieważ w drugiej parze półfinałowej nikt nie zgłosił akcesu do PlusLigi można powiedzieć, że w piątek ChKS postawił decydujący krok ku siatkarskiej ekstraklasie. – Chłopaki tutaj już większość pracy wykonali i zbierają tego owoce. Widać, że mają poukładaną grę. Cieszę się, że mogę chociaż chwilę poprzebywać z nimi w tych najważniejszych meczach – powiedział w rozmowie ze SportSiedlce Flesz Jakub Bucki.

KPS nie wykorzystał szans

Poznaliśmy pierwszego finalistę I ligi siatkarzy. ChKS Chełm pokonał w drugim meczu półfinałowym KPS Siedlce 3:0. Inauguracyjna odsłona toczyła się pod dyktando gości, którzy wygrali do 14. Wraz z rozwojem meczu pojawiła się zacięta walka. Gospodarze w drugim secie długo prowadzili, ale po fenomenalnej serii w końcówce ChKS odwrócił wynik. Goście postawili na mocną zagrywkę. Aż 6 asów w tym spotkaniu posłał Mariusz Marcyniak.

Z perspektywy zwłaszcza tego pierwszego meczu bardzo nam szkoda. Prowadziliśmy 2:0 w Chełmie i zabrakło doświadczenia, chłodnej głowy. W drugim meczu największą różnicę zrobiła zagrywka. Rozstrzelali nas. Wiadomo, u nas w hali nie ma gdzie tych piłek pchać do góry, ponieważ sufit jest nisko. Zaważyło ich doświadczenie. Pokazali, że rzeczywiście są najmocniejszą drużyną w tej lidze i mogą myśleć o PlusLidze. Grają bardzo dobrą siatkówkę. W tym meczu nie byliśmy w stanie się przeciwstawić. Zabrakło nam chłodnej głowy w trzecim secie, bo była szansa nawiązać walkę – podsumował dla SportSiedlce Flesz Jakub Czyżowski.

Z Asseco Resovii Rzeszów do finału I ligi

W związku z kontuzją Jędrzeja Gossa ChKS Chełm sięgnął po wzmocnienie z PlusLigi. Do zespołu na ostatnie mecze dołączył Jakub Bucki. Siatkarz niedawno zakończył wraz z Asseco Resovią Rzeszów rywalizację o 5. miejsce w PlusLidze. W piątek w Siedlcach atakujący był drugim najczęściej punktującym siatkarzem swojego nowego zespołu. Zapisał na swoim koncie 14 punktów. 12 z nich zdobył atakiem, w którym miał 48% skuteczność i dołożył 2 bloki. W meczowych statystykach ma również zapisanych aż 7 obron. – Dołączyłem do zespołu z marszu. Chłopaki tutaj już większość pracy wykonali i zbierają tego owoce. Widać, że mają poukładaną grę. Cieszę się, że mogę chociaż chwilę poprzebywać z nimi w tych najważniejszych meczach – skomentował nowy atakujący ChKS-u.

Dla Buckiego występ w Siedlcach był nieco sentymentalny, bowiem siatkarz dwukrotnie w swojej karierze reprezentował barwy KPS-u. – Fajne wspomnienia. Siedlce zawsze są w moim sercu. Tutaj zaczynałem, wróciłem. Dobrze się znamy z trenerem Chwastyniakiem i trenerem Nowakiem. Masę czasu i miłych wspomnień mam z Siedlec – przyznał Bucki.

To nie koniec walki

Bez względu na wynik drugiego półfinału (w rywalizacji MCKiS-u z Mickiewiczem potrzebny będzie trzeci mecz) to ChKS Chełm będzie potencjalnym beniaminkiem PlusLigi. Wszystko przez to, że ani włodarze MCKiS-u, ani Mickiewicza nie złożyli akcesu do siatkarskiej ekstraklasy. Wciąż jednak otwarta jest walka o poszczególne miejsca. KPS zapowiada, że nie ma zamiaru składać broni w rywalizacji o brązowy medal. – Takie mecze, takie medale wyciąga się z wątroby. Nie tylko my jesteśmy zmęczeni. Wszystkie drużyny już są zmęczone. Na pewno względem całego sezonu my, klub, kibice, którzy nas licznie wspierają na pewno zasługują na ten medal na koniec. Bardzo bym sobie tego życzył – zakończył Czyżowski.

Pierwsze mecze o medale I ligi siatkarzy zaplanowano na 2 maja. Kolejne 5 i 9 maja. Rywalizacja o 3. miejsce nadal będzie się toczyć do dwóch zwycięstw. Finał natomiast grany będzie do trzech zwycięstw.

Zobacz również:
Wyniki fazy play-off I ligi siatkarzy

PlusLiga