Strona główna » I liga siatkarzy: Fenomenalny Romać nie wystarczył. Młodość wygrała z doświadczeniem

I liga siatkarzy: Fenomenalny Romać nie wystarczył. Młodość wygrała z doświadczeniem

inf. własna

fot. KPS Siedlce – Facebook

BBTS Bielsko-Biała ponownie nie wywiązał się z roli faworyta. Bielszczanie mimo kolejnego bardzo udanego meczu Szymona Romacia przegrali z własnymi błędami i KPS-em Siedlce. Siedlczanie prowadzili już 2:0, ale BBTS w drugiej części meczu przejął inicjatywę, doprowadzając do tie-breaka. Piąty set rozstrzygnęła walka na przewagi, w której więcej zimnej krwi zachowali goście. Tym samym podopieczni trenera Chwastyniaka wyeliminowali z gry jednych z faworytów w walce o awans do PlusLigi.

Błędy, znowu błędy

Otwarcie spotkania należało do gospodarzy. Po kolejnym ataku Szymona Romacia prowadzili 5:2. Z czasem bielszczanie zaczęli popełniać błędy i po bloku na Dębskim wynik wyrównał się. W kolejnych akcjach BBTS skuteczne akcje przeplatał z pomyłkami, a wynik pozostawał na styku. Swoje akcje kończył Romać, a gdy atakujący dołożył asa, bielszczanie ponownie wyszli na prowadzenie (18:16). Coraz pewniej punktował Krzysztof Rykała. Celny atak Markusa Kosiana i blok na Romaciu sprawiły, że to KPS odskoczył na 22:21 i o czas poprosił trener Kapelus. Kontratak Rykały dał serię piłek setowych gościom. Błąd siedlczan i as Bartłomieja Zawalskiego doprowadziły do walki na przewagi. W decydującym momencie dwukrotnie w aut piłkę posłał Romać i to siedlczanie wygrali do 25.

Zablokowana końcówka

Od początku drugiej partii trwała wyrównana, choć niepozbawiona błędów gra. Dopiero po serii przy zagrywkach Mateusza Zawalskiego BBTS odskoczył na 11:9. Po asie Jakuba Tubiaka wynik szybko ponownie się wyrównał. Gospodarze wciąż mieli problemy z wyeliminowaniem ze swojej gry błędów. BBTS nadrabiał grą na siatce. Po kolejnych blokach gospodarzy interweniował trener Chwastyniak (18:15). Skuteczne akcje Rykały i Wiśniewskiego ponownie zniwelowały dystans. W końcówce skutecznie punktował Tubiak. Na nieznacznym prowadzeniu pozostawali jednak gospodarze (23:21). Po pojedynczym bloku Rykały na Pietruczuku o czas poprosił trener Kapelus (23:23). W kolejnej akcji Jakub Czyżowski zatrzymał Romacia, a seta zamknął nieudany atak Pietruczuka.

Pod kontrolą BBTS-u

Z nową energią w trzecią odsłonę wszedł BBTS i po asie Bartosza Pietruczuka prowadził 4:1. Błędy BBTS-u i blok Kosiana na Zawalskim wyrównały wynik (4:4). W kolejnych akcjach obaj bracia Zawalscy skutecznie punktowali, a Mateusz dołożył celną zagrywkę i gospodarze odbudowali przewagę (7:4). Ręki w ataku wciąż nie wstrzymywał Romać. Gdy błąd popełnił Czyżowski, interweniował trener Chwastyniak (13:8). Choć KPS starał się walczyć, to gospodarze górowali na siatce. Pojedyncze zagrania Kosiana nie wystarczały. Gdy mocny atak skończył Romać, BBTS odskoczył na 20:14 i kolejny czas wykorzystał szkoleniowiec KPS-u. W BBTS-ie nastąpiła podwójna zmiana. W końcówce w szeregi gospodarzy ponownie wkradły się błędy w ataku, szybko interweniował trener Kapelus (21:17). Kontratak Bartosza Kowalczyka dał serię piłek setowych gospodarzom. Drugą z nich wykorzystał Mateusz Zawalski.

W czwartej partii od początku trwała walka punkt za punkt. Nie brakowało przedłużonych wymian. Ręki w ataku wciąż nie zwalniał Romać (7:5). Gospodarze nie potrafili wyeliminować z gry błędów. Po kontrataku Rykały interweniował trener Kapelus (11:12). Asy Mateusza Zawalskiego pozwoliły BBTS-owi odzyskać prowadzenie (14:12). Coraz pewniej punktował Czyżowski. Po czasie dla trenera Chwastyniaka skutecznie zaatakował Rykała, a następnie błąd popełnił Bereza i ponownie na tablicy wyników pojawił się remis (18:18). Autowy atak Rykały i blok na Tubiaku pozwoliły BBTS-owi odskoczyć na 21:19. As Romacia dał BBTS-owi serię piłek setowych (24:21). Pierwszą obronił Sokołowski, drugiej nie wykorzystał Zawalski. W decydującym momencie w siatkę zaserwował jednak Tubiak.

Emocje do końca

Od początku tie-breaka to siedlczanie pewniej punktowali. Po błędzie Romacia interweniował trener Kapleus (2:5). Gospodarze wciąż skuteczne akcje przeplatali z błędami. Po zagraniu Rykały nastąpiła zmiana stron, podczas której KPS prowadził 8:4. Nie odpuszczał Romać, ale na prowadzeniu pozostawali siedlczanie. Po kontrataku Kamila Dębskiego interweniował trener Chwastyniak (11:12). Podwójny blok na Rykale wyrównał wynik (13:13). Tubiak już przez podwójny blok się przedarł i KPS miał piłkę meczową, którą mocnym atakiem obronił Romać. Kontratak Sokołowskiego i blok na Bartłomieju Zawalskim dały awans KPS-owi.

MVP: Markus Kosian

BBTS Bielsko-Biała – KPS Siedlce 2:3
(25:27, 23:25, 25:20, 25:23, 15:17)

Składy zespołów:
BBTS: Zawalski M. (16), Dębski (10), Zawalski B. (10), Romać (36), Pietruczuk (13), Bereza, Biniek (libero) oraz Kowalczyk (1), Janus, Szwed (2) i Chmielewski (libero)
KPS: Czyżowski (9), Kosian (10), Tubiak (9), Rykała (22), Prokopczuk (2), Sokołowski (5), Tomczak (libero) oraz Wiśniewski (3), Majewski Nowak i Grabek

Zobacz również:
Wyniki fazy play-off I ligi mężczyzn

PlusLiga