Strona główna » I liga siatkarzy. W Jaworznie emocje sięgały zenitu, w Spale zaś spadkowicz nie odpuścił 

I liga siatkarzy. W Jaworznie emocje sięgały zenitu, w Spale zaś spadkowicz nie odpuścił 

siatka.org

fot. tauron1liga.pl

Przedostatnią kolejkę zmagań na zapleczu zainaugurowało spotkanie MCKiS-u Jaworzno z BKS-em VISŁA PROLINE Bydgoszcz. Mierzący się z problemami gospodarze tym razem wyszarpali wygraną – 3:2. Zaległe spotkanie rozegrano natomiast w Spale, gdzie adepci SMS-u podejmowali AZS AGH Kraków. Spadkowicz pokazał charakter i na nieoczywistym terenie wygrał 3:1.

To nie czas składać broń

W zaległym meczu naprzeciwko siebie stanęły SMS PZPS Spała i AZS AGH Kraków. Można więc śmiało powiedzieć, że spadkowicz z Krakowa mógł liczyć na urwanie jakichkolwiek punktów, choć młodzi adepci siatkówki ze Spały, to drużyna często niewygodna. Od początku spotkania własne zasady gościom z Krakowa dyktował duet Trawka-Kiedos – 5:3. Za moment jednak blokiem popisał się Bartłomiej Potrykus – 7:6, ten sam, który w kolejnych akacjach popełnił kilka kosztownych błędów – 11:8. Po przerwie punkt blokiem zdobył Oskar Trawka.  Osamotniony momentami Kacper Wnuk nic nie mógł zrobić, a po asie Wojciech Olejniczak było już 15:11. Świetny fragment zanotował jeszcze Lenik – 18:12. Jeden as w końcówce Putkowskiego nie poderwał Akademików do walki. Mimo starań za moment seta domknął Jakub Kiedos – 25:18.

W drugim secie role się odwróciły, a ciężar gry po stronie AZS-u AGH Kraków wziął na siebie Kacper Wnuk. Cenne punkty do puli dołożył też Artur Brzostowicz. Choć początek należał do wyrównanych – 5:5, 8:9, to z czasem wynik zaczął się rozjeżdżać. Seria zagrywek Wnuka przybliżyła gości do wygranej – 21:16. Asem popisał się jeszcze Bartosz Chrzanowski, ale za moment było już po secie – 25:21. Jeszcze gorzej siatkarzom SMS-u poszło w trzecim secie, który błyskawicznie padł łupem krakowian – 25:16. Oprócz Wnuka regularnie punktował jeszcze Rafał Putkowski i  Kamil Urbańczyk.

Czwarty, a zarazem ostatni set należał do niesamowicie wyrównanych. Siatkarze SMS-u musieli postawić wszystko na jedną kartę. Początkowo rezultat krążył wokół remisu – 7:7, lecz po jednym z ataków Kacpra Wnuka zrobiło się 10:8. Wówczas grę przerwał Jacek Nawrocki. Zmiennicy drużyny ze Spały nie wnieśli zbyt wiele na boisko, a ciężar gry dalej spoczywał na barkach Oskara Trawki i Jakuba Kiedosa. Skuteczniejsi na dystansie byli Akademicy, lecz gospodarze w samej końcówce ruszyli do ataku – 17:20, 22:22. Po krótkiej grze na przewadze po raz trzeci górą okazała się drużyna z Krakowa – 26:24.

MVP: Kacper Wnuk

SMS PZPS Spała – AZS AGH Kraków 1:3
(25:18, 21:25, 16:25, 24:26)

Składy zespołów:
SMS: Kiedos (18), Olejniczak (6), Drąg (3), Momot (6), Trawka (13), Lenik (7), Kotela (libero) oraz Chrzanowski (2), Nowik (1), Kukie, Kiciński
AZS: Brzostowicz (9), Wnuk (19), Putkowski (10), Bakaj (2), Potrykus (10), Urbańczyk (7), Piksa (libero) oraz Kaliszuk, Kowal, Oziabło

Wszystko na jedną kartę

Początek spotkania należał do wyrównanych, lecz później byłym wiceliderom impuls do działania dał blokiem Radosław Puczkowski, a zaraz po nim asem serwisowym popisał się Jakub Turski – 6:4. Bydgoszczanie zdołali jednak odrobić straty, bowiem po bloku Macieja Krysiaka było już 9:9. Za moment asem podpowiedział jednak Karol Rawiak – 12:10. W kolejnych minutach inicjatywa należała do gospodarzy – 15:12. Na kolejny remis nie trzeba było czekać w nieskończoność, bowiem doprowadził do niego skutecznym atakiem Patryk Mendel – 18:18. W końcówce na kibiców czekał pojedynek Rawiaka z Juanem Barrerą, który domknął seta dla BKS-u – 27:25.

W drugiego seta z przytupem weszła drużyna z Bydgoszczy, ale po bloku Turskiego był już remis po 4. Następnie serią bloków popisał się Jędrzej Kaźmierczak, zmuszając szkoleniowca MCKiS-u do wzięcia czasu – 10:6. Przerwa okazała się strzałem w „10”, a gospodarze błyskawicznie zaczęli odrabiać straty. Świetny fragment gry zanotował Patryk Strzeżek, jednak błędy jego kolegów znów oddały inicjatywę gościom – 13:16. Od remisu po 17 gra zaczęła się od nowa. Do samego końca grano już punkt za punkt, z czego obronną ręką wyszedł ponownie zespół z Bydgoszczy – 25:23.

Siatkarze z Jaworzna nie mieli zamiaru jednak odpuszczać, a do walki z Barrerą przyłączył się każdy. W pierwszych minutach trzeciego seta rezultat oscylował wokół remisu – 5:5, 7:7. Później na prowadzeniu znów byli bydgoszczanie – 12:9. Postawieni pod ścianą zawodnicy MCKiS-u zdołali się jednak podnieść – 13:13. Na wyżyny wspiął się ponownie Patryk Strzeżek, wspierany przez Jakuba Turskiego, a chęć przełamania złej passy wzięła górę. Końcówka ponownie dostarczyła wielu wrażeń, lecz tym razem ekipie z Jaworzna udało się urwać seta – 25:23. Decydujący okazał się natomiast atak Mateusza Pietrasa.

W czwartym secie wypracowana na dystansie przewaga pozwoliła siatkarzom MCKiS-u nieco odetchnąć i spokojnie dograć końcówkę – 25:21. Na absolutne wyżyny wspiął się Karol Rawiak, który punktował aż 8 razy, wykorzystując każde potknięcie rywala. Po drugiej stronie siatki błyszczał Maciej Krysiak, a z sił niespodziewanie opadł Barrera. O losach meczu zadecydował więc tie-break, który był jedną wielką niewiadomą. Początkowo siatkarze BKS-u popełnili kilka błędów, a ciężar gdy znów spoczął na wcześniejszym liderze, choć chęci Adamowi Miniakowi nie można było odmówić – 4:3. Po bloku Strzeżka zrobiło się już 8:5 dla gospodarzy. Ekipa z Jaworzna poszła za ciosem, a spotkanie domknął nie kto inny, jak Patryk Strzeżek – 15:13.

MVP: Karol Rawiak

MCKiS Jaworzno – BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz 3:2
(25:27, 23:25, 25:23, 25:19, 15:13)

Składy zespołów
MCKiS: Strzeżek (19), Rawiak (22), Szczechowicz (3), Puczkowski (6), Pietras (12), Turski (16), Kędzierski (libero), Borończyk, Wojtaszkiewicz, Czerny (5)
BKS: Krysiak (17), Berrera (32), Miniak (7), Mendel (3), Kaźmierczak (13), Jacznik, Dzierżyński (libero) oraz Bień, Polczyk (6), Szarek, Malinowski

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi siatkarzy

PlusLiga