Strona główna » I liga siatkarzy: Walka o play-off na ostatniej prostej

I liga siatkarzy: Walka o play-off na ostatniej prostej

inf. własna

Przed nami przedostatnia kolejka I ligi siatkarzy. Wciąż nierozstrzygnięta jest kwestia ostatniego spadkowicza. Odbędą się również ważne mecze w kontekście par fazy play-off. Czy Astra sprawi niespodziankę i utrzyma szansę na awans do ósemki? Kto będzie na ostatnim bezpiecznym miejscu przed decydującą kolejką? Czas poznać kolejne odpowiedzi.

Ciekawy czwartek

W czwartek odbędą się aż dwa mecze 29. kolejki I ligi siatkarzy. Najpierw o 18:00 w Jaworznie MCKiS podejmie BKS Visłę Proline Bydgoszcz. W pierwszej części sezonu bydgoszczanie wygrali 3:0. Biorąc pod uwagę ostatnią formę jaworznian, również tym razem faworytem będą goście. Choć niewykluczone, że będziemy świadkami bardzo zaciętego spotkania. Jest to mecz pomiędzy sąsiadami w tabeli a obie ekipy nie mogą być jeszcze 100% pewne gry w play-off.

Trudne zadanie przed CUK Aniołami Toruń. Do Turnia przyjedzie bowiem Lechia Tomaszów Mazowiecki, która wygrała ostatnie pięć spotkań. Torunianie wciąż nie są pewni utrzymania. Ostatnio pokazywali się z bardzo dobrej strony i awansowali na bezpieczne miejsce, ale mają tylko dwa punkty przewagi. Lechiści są wiceliderami, choć Czarni Radom depczą im po piętach. Dla obu ekip to bardzo ważny mecz w kontekście układu tabeli. Torunianie po raz kolejny z rzędu grają mecz z tych „o życie”.

– Skupiamy się na meczu w Toruniu, choć zdajemy sobie sprawę, że nie będzie on dla nas łatwy. Anioły bowiem walczą o utrzymanie w I lidze i na pewno tanio skóry nie sprzedadzą. Poza tym zagramy o 20:30, więc jak dla nas jest to trochę późna godzina, ale musimy się do niej dostosować. Na szczęście nie musimy martwić się o kibiców, bo oni są zawsze z nami, niezależnie od tego, gdzie byśmy grali. Zawsze ze sobą mamy siódmego zawodnika. Motywują nas do walki i z trybun dodają nam otuchy – powiedział w rozmowie z naszym portalem Adrian Kopij.

Astra zatrzyma radomian?

WKS Czarni Radom od połowy stycznia w lidze kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa i ze strefy spadkowej awansowali już do czołówki tabeli. Ostatnio grali awansem mecz ostatniej kolejki z BBTS-em i choć przegrywali już 0:2, wygrali 3:2. Teraz na ich drodze stanie Astra Nowa Sól. Nowosolanie wciąż są w walce o awans do play-off. Nie mogą sobie jednak pozwolić na nieurwanie choćby punktu radomianom. W pierwszej części sezonu podopieczni trenera Copa przegrali 2:3 i z pewnością zrobią wszystko, by ten wynik chociaż powtórzyć, kończąc fenomenalną serię Czarnych.

Jasny faworyt

ChKS Chełm w sobotę zagra wyjazdowy mecz z Olimpią Sulęcin. Każdy wynik inny niż 3:0 dla ekipy prowadzonej przez trenera Andrzejewskiego będzie dużą niespodzianką. Sulęcinianie ostatnio zdobyli punkt po porażce 2:3 z Avią 20 grudnia. Ich seria porażek zaczęła się zaś od niespodziewanego tie-breaka w Chełmie. Olimpia zamyka tabelę i nawet jeśli trener Andrzejewski da odpocząć swoim liderom, to ChKS powinien sięgnąć po komplet oczek.

Mecz o życie BAS-u

REA BAS Białystok po ostatnich porażkach spadł na 12. miejsce, które nie daje utrzymania. W sobotę do Białegostoku przyjedzie ciekawy rywal – Mickiewicz Kluczbork. Kluczborczanie mają swoje problemy. Walczyli z kontuzjami a ich ostatnia forma nie jest najwyższa. Ostatnio przegrali 1:3 z Aniołami i mają już tylko dwa punkty przewagi nad 9. Astrą. Dla obu ekip zdobycie kompletu punktów będzie bardzo ważne w kontekście miejsca w tabeli. W pierwszej części sezonu Mickiewicz wygrał 3:0. Teraz nie będzie mu jednak łatwo powtórzyć tego rezultatu.

Ciekawie w Siedlcach

PZL LEONARDO Avia Świdnik w ostatniej kolejce w końcu przerwała serię porażek. Teraz świdniczan czeka wyjazd do Siedlec. Podopieczni trenera Guza będą chcieli zrewanżować się KPS-owi za porażkę 0:3 w pierwszej części sezonu. Siedlczanie aktualnie nie są w najlepszej dyspozycji, choć do gry wracają gracze, którzy byli kontuzjowani. Świdniczanie wciąż mają matematyczne szanse na awans do play-off, choć nie jest to już tylko w ich rękach.

– Każdy widzi, jak wygląda tabela. Wiemy też, z kim będą grali rywale, których możemy jeszcze wypchnąć z play-off. Do końca zostały nam jeszcze 2 spotkania. Liczymy, że je wygramy i awansujemy do play-off. Skupiamy się na meczu z siedlczanami. Oni jeszcze walczą o jak najlepsze miejsce w ósemce. Dlatego na pewno tanio skóry nie sprzedadzą. My jednak zrobimy wszystko, aby do Świdnika wrócić z 3 punktami. Kolejnym krokiem będzie zwycięstwo z Olimpią. Niestety, liczą się nie tylko nasze zwycięstwa, ale też musimy patrzeć na wyniki najgroźniejszych rywali. Na pewno z tygodnia na tydzień będziemy coraz mądrzejsi – powiedział w rozmowie z naszym portalem Krzysztof Pigłowski. 

Ostatni mecz SMS-u

SMS PZPS Spała w sobotę podejmie BBTS Bielsko-Biała. Dla obu ekip będzie to ostatni mecz fazy zasadniczej, zaś dla podopiecznych trenera Nawrockiego dodatkowo ostatni mecz w tym sezonie. Bielszczanie we wtorek byli blisko pokonania Czarnych, ale nie wykorzystali tej szansy. Aby zachować szansę na utrzymanie w najlepszej czwórce BBTS nie może sobie pozwolić na potknięcie podobne do tego w poprzedniej kolejce, gdzie przegrali 0:3 z AGH. W pierwszej części sezonu podopieczni trenera Kapelusa wygrali bez straty seta. Co ciekawe w ostatniej historii bielszczanie nie stracili nawet punktu z ekipą ze Spały.

W tej kolejce pauzuje AZS AGH Kraków. Nie oznacza to jednak, że krakowianie nie zagrają. W czwartek bowiem w Spale odbędzie się zaległy mecz 26. kolejki. W pierwszej części sezonu AGH wygrało 3:1 z SMS-em i również tym razem będzie faworytem.

I liga siatkarzy – gdzie oglądać?

W telewizji zostanie pokazany jeden mecz. W czwartek 27 marca o 20:30 na antenie Polsatu Sport 1 pokazany zostanie pojedynek pomiędzy CUK Aniołami Toruń a Lechią Tomaszów Mazowiecki.

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

PlusLiga