I liga siatkarek na finiszu. Do rozegrania zostały już tylko dwie kolejki. Dwa zespoły już w ten weekend pożegnają się z grą na zapleczu. W niedzielę kibiców czekają potencjalnie największe emocje. PGE LTS Legionovia Legionowo zmierzy się z KS-em BAS-em Kombinat Budowlany Białystok, a KSG Warszawa podejmie MKS COPCO Imielin.
Nike Węgrów delikatnym faworytem
25. kolejkę grania otworzy piątkowe spotkanie pomiędzy PMKS-em Nike Węgrów a SMS-em PZPS Szczyrk. Drużyna z Węgrowa aktualnie zajmuje 5. miejsce, mając tyle samo punktów co wyżej notowany MKS COPCO Imielin. Biorąc też pod uwagę ewentualną przewagę własnego parkietu, to właśnie siatkarki PMKS-u będą faworytkami starcia. Mecze z SMS-em nie należą jednak do najłatwiejszych, o czym przekonało się wiele mocnych ekip. Choć gra podopiecznych Marcina Orlika na przestrzeni całego sezonu mocno faluje, to są one solidnym graczem na zapleczu i lubią sprawiać niespodzianki. Uczennice SMS-u Szczyrk obecnie zajmują 8. miejsce.
Pierwsze pożegnania
Sobota upłynie pod znakiem spadkowiczów. Enea Energetyk Poznań zagra u siebie z Gedanią Politechniką Gdańsk. Poznanianki po 8-letniej przygodzie z I ligą opuszczają jej szeregi . Zespół z Pomorza także nie zdołał się utrzymać i po roku żegna się z zapleczem. Gdańszczanki mają jeszcze jedno spotkanie do rozegrania, lecz dla Energetycznych będzie to ostatni mecz sezonu. Obie ekipy nie zdołały zachwycić w rozgrywkach, ale po poznaniankach można było spodziewać się więcej. Skład jednak od początku nie był mocny, a posiłki z TAURON Ligi ostatecznie nie pomogły.
Ostatnie spotkanie w sezonie rozegra też powracający po roku przerwy do II ligi EASY WRAP Volley Kobyłka. Beniaminek i tym razem nie uniknie zapewne zimnego prysznica, gdyż zmierzy się z ECO HARPOON LOS Nowy Dwór Mazowiecki. Liderki na 22 spotkania przegrały zaledwie 3, a na swoim koncie mają aż 58 punktów, ciesząc się z bezpiecznej przewagi nad oponentkami. Podopiecznym Bartosza Kujawskiego pozostało więc dograć sezon do końca i czekać na emocjonującą rundę play-off.
Dalej w grze
Walczyć o jak najlepsze rozstawienie w fazie play-off dalej będą Hospel Płomień Sosnowiec i KS Piła. Łatwo nie będzie, bowiem tabela raczej jest już statyczna, lecz sport ma to do siebie, że lubi niespodzianki. Drużyna z północy Wielkopolski zajmuje obecnie 3. miejsce i traci do KSG Warszawa 4 ‘oczka’. Sosnowiczanki z kolei plasują się na bezpiecznej 6. lokacie, mając zapas nad WTS-em. Początek sezonu w wykonaniu Płomienia pozostawiał wiele do życzenia, lecz później było już tylko lepiej.
Niedziela pod znakiem hitów?
W niedzielę swoje spotkania rozegrają PGE LTS Legionovia Legionowo i KS BAS Kombinat Budowlany Białystok. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli i od dłuższego już czasu pewnym było, że do końca będą się bić między sobą o utrzymanie lub ewentualnie lepszą lokatę. Tak się faktycznie stało, a 9. w stawce legionowianki mają zaledwie ‘oczko’ przewagi nad białostoczankami. Czeka nas zatem emocjonujący hit dolnych regionów tabeli.
W hicie z wyższej półki zmierzą się z kolei KSG Warszawa i MKS COPCO Imielin. Pozycja stołecznych jako wiceliderek wydaje się niezagrożona. Warszawianki więc spokojnie mogą przygotowywać się na decydujące starcia sezonu. MKS COPCO Imielin zajmuje aktualnie 4. miejsce, i choć musi bronić tej lokaty przed drużyną z Węgrowa, to i tak sezon może zaliczyć do udanych.
