Już w sobotę rusza 18. kolejka. Na kibiców czekają kolejne wrażenia. Najciekawiej będzie w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie LOS podejmie KS Piła. Będzie to zatem bezpośredni pojedynek liderek z wiceliderkami. O powrót na właściwe tory powalczy WTS Solna Wieliczka i MKS COPCO Imieli, które czekają spore wyzwania. Równie ciekawa jest rywalizacja o utrzymanie.
Absolutny hit
W 18. kolejce kibice mogą zacierać ręce na prawdziwy hit. Dojdzie bowiem do bezpośredniego pojedynku ECO HARPOON LOS-u Nowy Dwór Mazowiecki z KS-em Piła, które zajmują odpowiednio 1. i 2. miejsce. Oba zespoły są rozpędzone i po obu można spodziewać się dłuższego grania. Nowodworzanki w ostatni weekend pokonały na wyjeździe 3:0 Energetyka. Zawodniczki z Piły z kolei męczyły się w pięciosetowym pojedynku z MKS-em Imielin. Gospodynie mają nad wiceliderkami 6 punktów zapasu, lecz spotkanie nie ma jednego faworyta. Podopieczne Bartosza Kujawskiego zagrają natomiast w osłabieniu, gdyż złamaną rękę leczy Anna Bodasińska.
WIELKIE POWROTY
Na zwycięską ścieżkę powraca KSG Warszawa. Po słabszym grudniu podopieczne Piotra Olenderka wciąż mają apetyt na więcej. Najdłużej niepokonana drużyna sezonu zajmuje aktualnie 3. miejsce. W poprzedniej kolejce stołeczne wypunktowały gdańszczanki do zera. Tym razem naprzeciwko nich staną siatkarki Enea Energetyka Poznań, które również walczą o utrzymanie w lidze. Choć faworytkami są warszawianki, to młodsze koleżanki z Wielkopolski łatwo skóry nie sprzedadzą.
Potencjał na dłuższe granie będzie z kolei w Wieliczce, gdzie lokalny WTS zmierzy się z Hospel Płomien Sosnowiec. Wieliczanki po piorunującym początku sezonu stanęły w miejscu, notując regres. Przerwa świąteczno-noworoczna dodała im jednak wiatru w skrzydła i ponownie podopieczne Agnieszki Rabki są w stanie robić wielkie rzeczy. WTS Solna po 17. kolejkach zajmuje 5. miejsce. Tuż za gospodyniami sobotniego spotkania znajdują się sosnowiczanki, będzie to zatem pojedynek o piątą lokatę. Płomień w tym sezonie ma swoje problemy, a gra w kratkę nie sprzyja budowaniu przewagi, niemniej jest to solidna drużyna środka, która wygrywa to co musi i jest w stanie w każdym momencie zaskoczyć.
SZANSA NA ZŁAPANIE RYTMU
Duży sprawdzian czeka w sobotę siatkarki MKS-u COPCO Imielin, które o punkty zagrają z walczącym o utrzymanie KS-em BAS-em Kombinat Budowlany Białystok. Dla MKS-u rok nie zaczął się udanie. Najpierw była porażka z LTS-em, później wygrana z SMS-em, a ostatnio porażka w piątym secie z KS-em Piła. Zespół z Imielina aktualnie zajmuje 5. miejsce, lecz apetyty są na więcej. Strata do PMKS-u to tylko jeden punkt, lecz za plecami można poczuć oddech wieliczanek. Białostoczanki z kolei ostatnio notują lepszy czas i wciąż liczą się w walce o utrzymanie. Obecnie zajmują one 9. lokatę, która wcale nie oznacza pozostania w rozgrywkach. Dla obu zespołów będzie to zatem kluczowe spotkanie, które być może pomoże im złapać odpowiedni rytm.
CZY BENIAMINKI ZASKOCZĄ?
Łatwej przeprawy nie będzie miał kolejny z beniaminków. O ile, warszawianki plasują się w czubie tabeli, tak EASY WRAP Volley Kobyłka jest na ostatnim miejscu i powoli musi pożegnać się z rozgrywkami. 2 punkty ugrane w aż 16 meczach nie robią na nikim wrażenia. Tym razem zespół z Kobyłki czeka niełatwa przeprawa z PGE LTS-em Legionovia Leginowo, który również w ostatnim czasie nie zachwyca, ale dalej utrzymuje się na 8. miejscu.
Weekendowe granie zwieńczy niedzielny mecz SMS-u PZPS Szczyrk z Gedanią Politechniką Gdańsk. Młode adeptki siatkówki z SMS-u lubią zaskakiwać, jednak ostatnio grają w kratkę. Gdańszczanki z kolei, pokazują w ostatnich meczach charakter i coraz częściej udaje im się punktować. Niewykluczone zatem, że drużyna z Pomorza znów dopisze na konto cenne ‘oczka’. Drużyna ze Szczyrku to aktualne 11. siła rozgrywek, lecz nie grozi jej spadek. Gedania zajmuje 12. miejsce i 11 punktów po słabym starcie jest sukcesem.
Zobacz również:
źródło: inf. włana