W piątkowym meczu 1. ligi mężczyzn SMS PZPS Spała podejmował PZL LEONARDO Avię Świdnik. Będący w całkowitym dołku podopieczni Jacka Nawrockiego zaczęli dobrze, by po drodze zaliczyć potknięcie ale ostatecznie sprawili niespodziankę. Pozytywnym akcentem zapisali na swoje konto pierwszego seta, w którym zdominowali faworytów na siatce. Z kolei w czwartej partii wyszli z trudnej sytuacji, doprowadzając do tie-breaka.
DYSPROPORCJA W BLOKU
Pierwsze minuty spotkania były dyktowane dłuższymi wymianami. Gracze ze Spały odskoczyli na 5:3. W polu serwisowym znalazł się Wojciech Olejniczak i pozostał tam na dłużej. Przy jego regularnej zagrywce gospodarze zwiększyli przewagę do 11:5. Siatkarze Avii mieli problemy z minięciem bloku rywali. Spróbowali więc w inny sposób i również zagrywka zrobiła różnicę w ich grze. Mariusz Połyński dał sygnał swojej ekipie, doprowadzając poniekąd do remisu 13:13. SMS miał jednak nowe argumenty. Świetnie pracowali blokiem – goście ośmiokrotnie otrzymali „czapy” w tym secie, a w końcówce były one kluczowe. Po ataku Aleksandra Nowika zrobiło się 22:18 i do końca dominowali gospodarze. Kropkę nad „i” asem serwisowym postawił Olgierd Skóra.
ODPOWIEDŹ AVII
Avia Świdnik w drugiej partii skupiała się na tym, co pierwotnie utrudniało jej grę. Doszło do zmiany na pozycji przyjmującego i przyjezdni poprawili skuteczność w ataku. Do tego czujnie pilnowali najskuteczniejszego Jakuba Kiedosa na siatce. Początkowo remis utrzymywał się do stanu 9:9. Wówczas nastąpiło przełamanie u gości. Dobrą zagrywkę wprowadził Konrad Machowicz, przy której Avia odskoczyła na trzy „oczka”. Ekipa ze Spały również zanotowała dobry fragment przy serwisie Macieja Drąga. Gdy jednak doszło do wyrównania 16:16, goście znów wytoczyli najcięższe działo. W końcówce liderem został Maciej Ptaszyński, a jego zespół zamknął seta z sześcioma punktami zapasu.
DUŻE BŁĘDY
Przyjezdni rozłożyli rywali na czynniki pierwsze. Momentalnie odskoczyli na 7:2, a pomógł im w tym Kiedos, który raz po raz popełniał błędy w ataku. Inaczej to wyglądało po drugiej stronie siatki. Nieomylny był Machowicz, skuteczność pozostałych w ataku również była na wysokim poziomie. Choć gracze ze Spały mieli swój moment na przełamanie gdy udało im się kilkukrotnie postraszyć rywali zagrywką, to szybko ze stanu 8:9 zrobiło się 15:9 dla gości. Avia nie odpuszczała także w bloku, a podopieczni trenera Nawrockiego całkowicie zniknęli w tym elemencie. W pewnym momencie po zepsutym serwisie Tymoteusza Lenika przepaść punktowa była duża, bo wynosiła 13:20. Decydującą piłkę skończył Hubert Piwowarczyk, który w tej partii był cichym bohaterem świdniczan.
ZASKAKUJĄCY POWRÓT
Problemów SMS-u nie ubywało wraz z upływem czwartej odsłony. Mieli kłopoty z przyjęciem zagrywki i tracili okazję do ataków przy lepszych piłkach. Rywale mieli już zapas 4:1. Gospodarzom udało się doprowadzić do remisu, bo pozbierał się Kiedos. I choć niewiele na to wskazywało, to wówczas jego ekipa pobudziła się do walki. Nawet przerwa nie wytrąciła z rytmu serwującego Drąga – 11:9. Wówczas na boisko wrócił Michał Krawczyk i dał powiew świeżości w ofensywie. Gra zaczęła się od nowa, a Avia musiała się sporo natrudzić w długich wymianach. To miejscowy klub prowadził 21:19 przy schyłku seta. Tym razem SMS nie wypuścił tego z rąk, a swoją wartość ponownie udowodnił Kiedos.
WYSZLI OBRONNĄ RĘKĄ
Ciekawie zaczął się tie-break. Na 3:1 gospodarzy wyprowadził Oskar Trawka. Sytuacja od razu się zmieniła, a wpłynęła na to skuteczna zagrywka Huberta Piwowarczyka. Po jego występie to Avia prowadziła 6:3, ale młodzież cały czas deptała rywalom po piętach. SMS zanotował sześciopunktową serię i w ostatnim momencie odwrócił wynik na swoją korzyść – 12:10. Duże wsparcie dał Skóra, a najważniejsza piłka trafiła do Olejniczaka. Chwilę później niespodzianka stała się faktem.
MVP: Jakub Kiedos
SMS PZPS Spała – PZL LEONARDO Avia Świdnik 3:2
(25:19, 19:25, 16:25, 25:23, 15:12)
Składy zespołów:
SMS PZPS: Skóra (7), Drąg (2), Chrzanowski (7), Lenik (8), Olejniczak (12), Kiedos (28), Kotela (libero) oraz Schadach (libero), Przybyłkowicz, Trawka (12), Nowik (1), Korona, Probotyn (1) i Momot (1)
Avia: Połyński (15), Pigłowski (3), Ociepski (13), Piwowarczyk (11), Łysikowski, Krawczyk (7), Kuś (libero) oraz Ptaszyński (15), Machowicz (15) i Czerwiński
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: siatka.org