Strona główna » I liga siatkarzy: Zmiana pozycji lidera Astry i sentymentalny powrót do Polski

I liga siatkarzy: Zmiana pozycji lidera Astry i sentymentalny powrót do Polski

inf. własna

fot. Alamy Stock Photo

I liga siatkarzy. Kolejne ruchy transferowe poczyniły kluby z zaplecza PlusLigi – Astra Nowa Sól oraz PSG Stal Nysa. Klub z województwa lubuskiego przedłużył kontrakt ze swoim kluczowym zawodnikiem, ale jednocześnie zapełnił on inną pozycję niż dotychczas. Z kolei spadkowicz ekstraklasy wzmocnił się pięciokrotnym mistrzem Niemiec.

Barwna postać zostaje w Astrze

Astra Nowa Sól znacząco zmieni się w kolejnym sezonie ligowym, choć trzon zespołu pozostanie niezmieniony. Z klubem do tej pory pożegnało się siedmiu zawodników. Kontrakty przedłużył za to trener Konrad Cop oraz pięciu graczy. Obok Piotra Śliwki, Igora Rybaka, Artura Beckera i Oskara Laskowskiego wciąż będzie występował Ernest Kaciczak.

Przyjmujący zamieni się w środkowego

25-latek do klubu z Nowej Soli dołączył w poprzednim sezonie, po tym jak opuścił szeregi Ślepska Malow Suwałki. Wtedy jeszcze grał na przyjęciu. W swoim piątym sezonie na zapleczu PlusLigi wystąpił w 25 spotkaniach, a dla drużyny zdobył 135 punktów – 94 atakiem, 23 blokiem oraz 18 zagrywką.

Skuteczność w ofensywie utrzymał na poziomie 43,32%. Przyjmował perfekcyjnie 21,31% piłek. W nadchodzącej edycji PLS 1. Ligi trochę jednak zmieni się jego forma wsparcia dla drużyny. Teraz Kaciczak będzie bowiem występować jako środkowy bloku.  

Mistrz Niemiec dołączy do spadkowicza

Po pięciu sezonach w najwyższej klasie rozgrywkowej, Stal Nysa musiała pogodzić się z powrotem do jej zaplecza. Od razu jednak powstał plan na szybki powrót do ekstraklasy. Trenerem został Mark Lebedew, a do zespołu dołączyło kilku doświadczonych zawodników z PlusLigi. Teraz oficjalnie poinformowano również o transferze Adama Kowalskiego. Libero od sześciu lat grał za granicą w Berlin Recycling Volleys. Razem z klubem zdobył pięciokrotne mistrzostwo kraju, a do tego sześć Superpucharów i cztery Puchary Niemiec.

Dla Polaka będzie to sentymentalny powrót do ojczyzny. Ostatni raz na polskim podwórku grał w 2019 roku, jeszcze gdy BKS Visła Proline Bydgoszcz grał w PlusLidze. 31-latek ma także w CV kontrakty z AZS-em Częstochowa czy Czarnymi Radom. Teraz doświadczenie z niemieckiej Superligi przeniesie do niższej klasy rozgrywkowej w Polsce, ale może to zaprocentować w przyszłości, na co bardzo liczy nyski klub.

Zobacz również:
Karuzela transferowa I ligi mężczyzn – 2025/2026

PlusLiga