Choć finalnie w sobotę rozegrano tylko dwa tie-breaki, to kibice byli świadkami wyjątkowo długich spotkań w PLS 1. Lidze mężczyzn. Wszystko przez to, że wiele setów kończyło się w granych na przewagi końcówkach. Rekord padł w Augustowie. Beniaminek wygrał 39:37, co jest trzecim wynikiem jeśli chodzi o długość seta w I lidze od sezonu 2018/2019.
6. kolejkę otworzył jedyny dotychczas w tej serii trzysetowy mecz. Już od drugiego spotkania pojedynki były znacznie dłuższe.
GKS zgodnie z planem
GKS Katowice wywiązał się z roli faworyta. Katowiczanie pokonali we własnej hali MCKiS Jaworzno. Spadkowicz kontynuuje serię zwycięstw. MCKiS Jaworzno nie był jednak łatwym przeciwnikiem. Każda z partii rozstrzygała się w końcówce. Jaworznianie postawili się rywalom, jednak wystarczyło to tylko na wygranie jednego seta. Co ciekawe to goście celniej zagrywali – w tym elemencie zdobyli 6 punktów (14 błędów), podczas gdy GKS posłał tylko 3 asy (18 błędów). W szeregach przyjezdnych pierwsze skrzypce grał były gracz katowickiego zespołu – Wiktor Mielczarek. Przyjmujący zdobył aż 23 punkty, utrzymując 55% skuteczności w ataku. Miał jednak tylko wsparcie w Patryku Strzeżku. GKS zagrał bardziej drużynowo – aż pięciu siatkarzy miało dwucyfrowy dorobek punktowy. Tradycyjnie liderem katowiczan był Michał Superlak. Atakujący posłał 2 asy, zdobył 2 punkty blokiem a atakowało z 47% skutecznością.
MVP: Grzegorz Pająk
GKS Katowice – MCKiS Jaworzno 3:1
(25:20, 23:25, 25:22, 25:23)
Składy zespołów:
GKS: Krulicki (10), Schmidt (12), Quiroga (13), Superlak (20), Włodarczyk (11), Pająk (4), Marek (libero) oraz Domagała i Gibek
MCKiS: Strzeżek (19), Mielczarek (23), Stolc (5), Szczechowicz (2), Pietras (3), Cichosz-Dzyga (9), Dereń (libero) oraz Borończyk, Czerny (5), Żeliński i Janusz
Zwycięstwo, ale bez awansu
Sparta Grodzisk Mazowiecki ponownie wygrała spotkanie na wyjeździe. Beniaminek zmierzył się z inną ekipą z dołu tabeli – SMS-em PZPS Spała. Gospodarze nie odpuszczali, jednak zdołali wygrać tylko jednego seta mimo że w pierwszej partii doprowadzili do walki na przewagi. Nie pomogła dobra postawa trio – Karol Leppert, Patryk Głowa i Adam Potempa. Gospodarze bardzo dobrze wywierali presję zagrywką, jednak w ataku mieli słabszą skuteczność (41% przy 52%). Gospodarze 13 razy punktowali blokiem i dołożyli 10 wybloków. Beniaminek w tym elemencie zdobył 11 punktów a 13 razy wyblokował ataki rywali. Goście opierali swoją grę na Jakubie Czyżowskim i Mateuszu Cackowskim. Mimo zwycięstwa Sparta nie poprawiła swojej pozycji w tabeli i pozostaje w strefie spadkowej.
MVP: Jakub Czyżowski
SMS PZPS Spała – Sparta Grodzisk Mazowiecki 1:3
(25:27, 20:25, 25:19, 22:25)
Składy zespołów:
SMS: Leppert (18), Drąg, Głowa (17), Lenik (14), Skóra (4), Potempa (18), Schadach (libero) oraz Przybyłkowicz (3), Guzy (2) i Raczyński
Sparta: Czyżowski (21), Buczek (12), Słotarski (2), Drzazga (8), Cackowski (20), Michalak (7), Bonisławski (libero) oraz Gawron (libero), Karakuła i Stępień (3)
Rekord beniaminka
Od początku spotkanie w Augustowie było wyrównane. Początkowo prowadzili gospodarze, z czasem inicjatywę przejął KPS. Dobra gra duetu Krikun/Jarosiński sprawiła, że ze stanu 18:15 dla gości zrobiło się 21:18 dla gospodarzy. Duży udział w tej serii miały celne zagrywki Taudula. Goście szybko wyrównali wynik, ale po zagraniu Jarosińskiego to Necko miało piłkę setową. Tę obronił Kupka. Podczas walki na przewagi obie ekipy miały swoje szanse. Rekordowego seta zakończył blok gospodarzy na Miszczuku. W kolejnym secie od początku do końca warunki na boisku dyktowali gospodarze. Sytuacja odmieniła się w trzeciej partii. Mimo dobrego początku gospodarze szybko stracili inicjatywę. Liderem KPS-u był Kupka a po ataku Kozłowskiego goście przedłużyli rywalizację.
Choć początek czwartej partii układał się po myśli gości, gospodarze bez większych problemów wyrównali wynik. W kolejnych akcjach ponownie skuteczniejsi byli siedlczanie. Dobra gra Miszczuka na siatce pozwoliła KPS-owi odskoczyć na 21:17. Tej przewagi goście nie zdołali jednak utrzymać. Mimo serii piłek setowych KPS nie postawił kropki nad i. W końcówce punktowali głównie Rodek i Rudzewicz, doprowadzając do walki na przewagi. Błąd Kupki dał zwycięstwo rywalom.
MVP: Oleg Krikun
Necko Augustów – KPS Siedlce 3:1
(39:37, 25:18, 18:25, 28:26)
Składy zespołów:
Necko: Taudul (11), Jarosiński (22), Krikun (26), Buczek (1), Baran (6), Rudzewicz (12), Krupiński (libero) oraz Kulbacki, Łukasik, Sterna, Konieczny i Rodek (4)
KPS: Kozłowski (9), Miszczuk (21), Czetowicz (14), Kupka (22), Bakaj (4), Wójcik (11), Tomczak (libero) oraz Wiśniewski (1), Momot (1) i Majewski-Nowak
Doświadczenie nad spadkowiczem
Mickiewicz Kluczbork od początku toczył zaciętą walkę z Nowak-Mosty MKS-em Będzin. Dopiero w końcówce gospodarze wykorzystując mocną zagrywkę odskoczyli rywalom. MKS obronił dwie piłki setowe, ale ostatnie słowo należało do Maruszczyka. W drugiej odsłonie na nowo rozpoczęła się zacięta walka. Tym razem w końcówce celnymi zagrywkami popisywał się Ptaszyński, co pozwoliło będzinianom odskoczyć. Seta zamknął będziński blok. Trzecia odsłona od początku do końca toczyła się pod dyktando gospodarzy. Raz za razem punktował Linda. Ataki Pasińskiego i Maruszczyka dały ostatnie punkty kluczborczanom.
Ponownie sytuacja odmieniła się w czwartym secie. Tym razem ton grze nadawał Szwaradzki. Swoje akcje kończyli również Polczyk i Ptaszyński. Choć gospodarze walczyli do końca, to as Polczyka doprowadził do tie-breaka. W piątej partii od początku trwała walka punkt za punkt. Dopiero przy zagrywkach Ptaszyńskiego MKS odskoczył na 12:9. To jednak nie podłamało gospodarzy. Kolejne ataki Lindy zniwelowały dystans a blok na Szwaradzkim doprowadził do remisu. As Kalembki dał piłkę meczową gospodarzom. W decydującym momencie zablokowany został Polczyk.
MVP: Tomasz Kalembka
KKS Mickiewicz Kluczbork – Nowak-Mosty MKS Będzin 3:2
(25:23, 22:25, 25:17, 20:25, 16:14)
Składy zespołów:
Mickiewicz: Maruszczyk (18), Janus (4), Pasiński (14), Kalembka (15), Linda (25), Bereza (2), Nishi (libero) oraz Łysiak (libero) Mucha, Gawrzydek i Kaźmierczak (2)
MKS: Sadkowski, Szwaradzki (18), Szpernalowski, Polczyk (24), Połyński (10), Ptaszyński (18), Sas (libero) oraz Ratajczak (4), Wnuk, Gruszczyński (2), Puczkowski (3) i Nowowsiak (libero)
Avia nie wykorzystała szansy
PZL LEONARDO Avia Świdnik przed własną publicznością miała zrehabilitować się za porażkę w Bydgoszczy. Od początku jednak gospodarze musieli gonić wynik. Długo to Czarni kontrolowali przebieg gry. Dopiero w końcówce Avia wyrównała (20:20). Gospodarze mieli nawet piłkę setową, ale po walce na przewagi musieli uznać wyższość rywali. To podrażniło świdniczan. W kolejnych dwóch setach mimo ciekawej walki radomianie nie byli w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
W czwartej odsłonie początkowo prowadzili gospodarze. Od połowy seta dystans został zniwelowany a wynik zaczął oscylować wokół remisu. Avia miała piłkę na zakończenie seta a zarazem meczu na swoją korzyść, jednak znów jej nie wykorzystała. Gospodarze bronili kolejnych piłek setowych, ale ostatnie słowo należało do gości. W pierwszej części tie-breaka to świdniczanie prowadzili. Po zmianie stron sytuacja się odwróciła. Tym razem to Czarni nie wykorzystali piłki meczowej. Avia miała dwie szanse na zwycięstwo, ale ostatnie słowo w grze na przewagi ponownie należało do radomian.
MVP: Michał Wójcik
PZL LEONARDO Avia Świdnik – Pierrot Czarni Radom 2:3
(25:27, 25:21, 25:23, 28:30, 17:19)
Składy zespołów:
Avia: Rawiak (18), Pigłowski (2), Gwardiak (11), Rykała (4), Sokołowski (19), Oziabło (9), Kuś (libero) oraz Orlicz (1), Kryński (17) i Ociepski
Czarni: Miniak (14), Kowal (19), Szymański (7), Wójcik (27), Kluth (18), Gonciarz (1), Filipowicz (libero) oraz Sławiński, Ziółkowski (1) i Szczurowski (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn