Po trzech porażkach z rzędu swoją nie moc przełamali siatkarze z Radomia. Po zaciętym i emocjonującym meczu wywieźli znad Brdy cenne dwa punkty. Bydgoszczanie przegrali trzeci mecz w stosunku 2:3
Na problemy Bartłomiej Kluth?
Pierrot Czarni Radom początku sezonu nie mogą zaliczyć do udanych. Problemy kadrowe zmusiły też radomian do sięgnięcia po pomoc. Ratunkiem na problemy okazało się ponowne ściągnięcie do klubu Bartłomieja Klutha, a 4. kolejka przyniosła oczekiwane punkty. Wszystko to za sprawą emocjonującego pojedynku na wyjeździe z BKS-em Bydgoszcz, który zakończył się wygraną Czarnych – 3:2.
Lepiej w spotkanie weszła ekipa gości – 4:2, jednak gospodarze nie pozostawali dłużni, trzymając kontakt. Blokiem popisał się Błażej Bień, lecz tym samym za moment odpowiedział Michał Wójcik – 8:5. Świetny fragment gry odnotował też Patryk Szymański, a rezultat rozjechał się ‘na dobre’ – 7:12. Przy stanie 13:9 dla Czarnych szkoleniowiec BKS-u wziął czas. Przyniosło to efekt, a po bloku Tymona Romatowskiego zrobiło się 11:13. Wówczas do głosu doszedł Jakub Kraut – 14:14. W kolejnych minutach grano na remis. W końcówce jednak więcej do powiedzenia mieli radomianie, zwyciężając 25:22, a decydujący okazał się atak Bartłomieja Klutha.
Podrażniony BKS z przytupem rozpoczął drugiego seta – 4:1. Szybko blokiem odpowiedział jednak Kacper Gonciarz – 3:4. Gra punkt za punkt nie była rozwiązaniem dla żadnej ze stron – 8:8. Swoją szansę wykorzystała wreszcie drużyna gospodarzy, a serią zagrywek popisał się Patryk Mendel – 15:10. Po bloku Błażeja Bienia było już 18:12. Jednostronnie było już do końca i za moment zrobiło się w meczu 1:1 – 25:14.
Co za mecz, co za emocje!
Kolejne sety trzymały w napięciu, a żadna ze stron nie miała zamiaru zejść z parkietu pokonaną. Po stronie radomian prym wiódł Michał Wójcik, niezmiennie wspierany przez Klutha – 8:5, 12:8. Swoje robił również Adam Miniak. Sygnał do ataku bydgoszczanom dał Tymon Ramatowski, szukając przełamania w bloku – 10:12. Więcej argumentów jednak dalej miała ekipa przyjezdnych – 19:15. Na finiszu zrobiło się gorąco, jednak w ofensywie spisał się Michał Kowal, domykając partię – 25:23.
Czwarty set był niekończącą się wymianą ciosów. Wynik stale oscylował wokół remisu – 5:5. Po stronie Czarnych ciężar gry na swoich barkach dźwigał Bartłomiej Kluth – 10:10. Swoje zrobił również Szymański. W szeregach gospodarzy na wysokości zadania stawał Patryk Mendel – 18:18. Postawieni pod ścianą siatkarze BKS-u zdołali wyszarpać zwycięstwo, lecz kluczem okazał się dopiero blok Łukasza Szarka – 26:24.
O losach meczu zadecydował tie-break. Piąta odsłona meczu także należała do zaciętych, a na dystansie żadnej ze stron nie udało się zyskać przewagi. Znów musiano grać na przewagi, jednak znakomity finisz odnotował Michał Kowal, dając Czarnym Radom wygraną – 19:17.
BKS Bydgoszcz – Pierrot Czarni Radom 2:3
(22:25, 25:14, 23:25, 26:24, 17:19)
MVP: Michał Wójcik
Składy zespołów:
BKS: Błażej (6), Kraut (19), Narkowicz (13), Mendel (19), Rakowski (3), Ramotowski (14), Dzierżyński (libero) oraz Winiarski, Szarek (11)
Czarni: Miniak (7), Kowal (18), Szymański (9), Wójcik (23), Kluth (19), Gonciarz (2), Filipowicz (libero) oraz Sławiński, Ziółkowski (4), Szczurowski (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn