W niedzielnym meczu ChKS Chełm – CUK Anioły Toruń zespół przodujący w tabeli będzie musiał sobie radzić bez dwóch środkowych. Ze względów zdrowotnych zabraknie Łukasza Swodczyka oraz Mariusza Marcyniuka.
ChKS Chełm o mental, CUK Anioły Toruń o utrzymanie
W niedzielę wieczorem mecz 26. kolejki ChKS Chełm rozegra z CUK Aniołami Toruń. Dla liderów tabeli zwycięstwo w nim będzie ważne. Choć wysoka przewaga punktowa nad innymi zespołami sprawia, że nikt nie zagraża ich pozycji to po dwóch ostatnich porażkach chełmianie na pewno chcieliby odbudować morale.
Z kolei torunianie są na dobrej drodze. Ostatnio doprowadzili do tie-breaka z BKS PROLINE Visłą Bydgoszcz, a także pokonali BBTS Bielsko-Biała. Anioły wciąż walczą o utrzymanie w 1. lidze, a na ten moment do ostatniego bezpiecznego miejsca tracą trzy „oczka”.
Zabraknie dwóch ważnych liderów, dostaną inne zadanie
W tym meczu nie wystąpią na pewno dwaj środkowi formacji z Chełma. Jak poinformował klub na swoich mediach społecznościowych, z powodów zdrowotnych pauzować muszą Łukasz Swodczyk oraz Mariusz Marcyniak. Obaj zawodnicy byli bardzo często eksploatowani w tym sezonie. Ten pierwszy rozegrał 23 spotkania, za to drugi wystąpił w 18.
Odpoczywać jednak nie będą, bowiem na czas meczu będą obsługiwać klubowy sklepik. Kibice będą mogli więc nie tylko zakupić gadżety swojej lokalnej drużyny, ale także zrobić zdjęcie z siatkarzami czy zdobyć autograf.
Kto jako drugi środkowy?
W drużynie na co dzień występuje trzech środkowych, a więc do dyspozycji trenera pozostaje tylko Szymon Rakowski. Klub nie przekazał informacji, który z zawodników wystąpi wyjątkowo na innej pozycji. Decyzję zapewne poznamy tuż przed meczem.
Zobacz również:
I liga mężczyzn: Kandydat do PlusLigi i sztuka w trzech aktach