I liga mężczyzn. W czwartkowym decydującym o awansie do półfinału starciu to ChKS Chełm okazał się lepszy. Zwycięzca fazy zasadniczej, mimo straty jednego seta, w pozostałych zdominował BKS VISŁĘ PROLINE Bydgoszcz. Statuetka MVP trafiła do Mariusza Marcyniaka.
ChKS Chełm i bezbłędna gra w ataku
Bydgoszczanie bardzo nerwowo przystąpili do decydującego spotkania. ChKS od początku naciskał zagrywką. Po asie serwisowym Mariusza Marcyniaka odskoczył na 3:0. Chełmianie byli bardzo dobrze przygotowani w ataku, bowiem żaden z zawodników nie zagrał seta na niższej skuteczności niż 50%. Tego nie można było powiedzieć o przyjezdnych, którzy grali tylko na 28%. Jeszcze przy stanie 8:7 nie było to tak widoczne, ale później ChKS odjechał na 18:10. Nie było mowy o odwróceniu losów seta, bowiem gospodarze kończyli wszystko przy swoim przyjęciu.
Odwet BKS Visły Bydgoszcz
Ponownie lepsze wejście w seta zaliczyli miejscowi, a tym razem bohaterem przewagi 3:1 był Jay Blankenau. Tym razem jednak bydgoszczanie byli bardziej skoncentrowani i świetnie popracowali blokiem. Trzypunktowa seria w tym elemencie odwróciła wynik na 3:5. Od tego momentu toczyła się walka punkt za punkt. Pierwsze skrzypce w ataku BKS-u grał Juan Gabriel Barrera, który był nie do zatrzymania dla chełmian. W dalszej części spotkania przy zagrywce Pawła Rusina gospodarze odskoczyli na 18:15, ale w końcówce znów doszło do wyrównania. Walkę na przewagi lepiej udźwignęli gracze Visły.
Problemy z przyjęciem wróciły
Skuteczność ataku nie była mocną stroną Rusina w kolejnej odsłonie, ale chełmian ratował Tomasz Piotrowski. Do tego blok Marcyniaka pozwolił im odskoczyć na 6:3. Od tego czasu stale kontrolowali wynik, choć próbował im to utrudnić Barrera (12:13). ChKS wyczuł problemy Macieja Krysiaka w przyjęciu i w drugiej połowie seta to w niego celował piłki. Zrobiło się 18:14 i to był kluczowy moment dla gospodarzy. Chwilę później wygrali tę odsłonę.
Lider pokazał wyższość
ChKS odzyskał Rusina w ataku, a BKS cały czas walczył ze słabym przyjęciem. Kilka błędnych akcji sprawiło, że gospodarze mieli zapas 6:3. Chełmianie sporo punktów oddawali z zagrywki, ale mimo to utrzymywali prowadzenie. Na moment tylko odwrócił je Krysiak – 10:11. Później jednak Rusin i Piotrowski po prostu robili swoje. W końcówce gospodarze mieli komfort czterech oczek, wchodząc w decydujący etap meczu. Nic więcej się nie wydarzyło i po błędzie serwisowym Patryka Mendela to liderzy fazy zasadniczej zameldowali się w półfinale jako pierwsi.
MVP: Mariusz Marcyniak
ChKS Chełm – BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz 3:1
(25:15, 26:28, 25:21, 25:21)
Składy zespołów:
ChKS: Marcyniak (18), Blankenau (4), Rusin (15), Swodczyk (7), Goss (12), Piotrowski (16), Fijałek (libero) oraz Łapszyński
BKS: Krysiak (10), Kaźmierczak (4), Jacznik (1), Polczyk (1), Miniak (3), Barrera (21), Dzierżyński (libero) oraz Bień, Szarek i Mendel (11)
Zobacz również:
Wyniki I ligi mężczyzn – faza play-off