Wszystkie sobotnie spotkania, które rozpoczęły się o godzinie 18:00, zakończyły się w czterech setach. We własnej hali Bogdanka Arka Chełm pokonała AZS AGH Kraków a REA BAS Białystok wygrał z Gwardią Wrocław. Wyjazdowe zwycięstwo nad KGHM Chrobrym Głogów odniósł natomiast Mickiewicz Kluczbork.
AGH z jednym setem w Chełmie
Od początku pojedynku warunki dyktowali gospodarze, celne zagrywki słał Łukasz Łapszyński (13:8). Poderwać do walki gości starał się Kajetan Tokajuk. Gdy posłał trzy asy z rzędu, interweniował trener Rebzda (17:14). Goście nie ustrzegli się prostych błędów. Swoje akcje kończył Patryk Szwaradzki a as Mariusza Marcyniaka zamknął inauguracyjną partię. Początek drugiej odsłony również należał do siatkarzy Arki, ale szybko wykorzystując błędy rywali AGH odrobiło straty. Coraz pewniej punktował Przemysław Peryt. Stopniowo inicjatywę przejmowali goście, po ataku Adama Miniaka przerwę wykorzystał trener Rebzda (14:17). Gospodarze nie potrafili wyeliminować ze swojej gry błędów. Do końca to AGH kontrolowało grę a błąd Nowaka zakończył seta.
Trzecią partię otworzyła czerwona kartka dla Igora Oziabło. Raz za razem punktowali Szwaradzki i Łapszyński (7:3). Mimo interwencji trenera Kubackiego to gospodarze dyktowali warunki. Po obu stronach nie brakowało błędów. Krakowianie nie potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie przeciwników. Blok na Świdroniu dał ostatni punkt Arce. W czwartej partii ponownie początkowo prowadziła Arka, ale po bloku na Łapszyńskim wynik wyrównał się (7:4, 7:7). AGH nie było jednak w stanie kontynuować skutecznej gry. Gospodarze zaczęli zdobywać punkty seriami a przewaga szybko powiększała się. W końcówce serią asów popisał się jeszcze Łapszyński. Kropkę nad i atakiem postawił Paweł Rusin.
MVP: Łukasz Łapszyński
Bogdanka Arka Chełm – AZS AGH Kraków 3:1
(25:18, 19:25, 25:18, 25:14)
Składy zespołów:
Arka: Marcyniak (8), Rusin (12), Nowak (6), Szwaradzki (13), Gonciarz (2), Łapszyński (23), Sas (libero) oraz Cabaj (libero), Magnuszewski i Kulik (2)
AGH: Kraut (4), Bakaj (1), Putkowski (5), Peryt (13), Tokajuk (20), Oziabło, Dereń (libero) oraz Curzytek, Komar, Świdroń (2) i Miniak (3)
Dobre chęci nie wystarczyły w Głogowie
Początkowo spotkanie w Głogowie było wyrównane. Dopiero przy zagrywkach Konrada Muchy goście zaczęli budować przewagę. Serię rywali skutecznym atakiem przerwał dopiero Bartłomiej Skorek (12:15). Przyjezdni nie ustrzegli się pomyłek. Wciąż jednak wysoką skuteczność utrzymywał Mateusz Linda. W końcówce poderwać do walki gospodarzy starał się Filip Balasz. Mimo zaciętej końcówki lepsi okazali się goście. W drugiej partii przez pewien czas to gospodarze utrzymywali kilkupunktową przewagę. Pod siatką nie brakowało emocji. Kluczborczanie nie pomagali sobie popełniając błędy. Dopiero w końcówce goście rzucili się do odrabiania strat i przy zagrywkach Lipińskiego odskoczyli na 22:20. Chociaż po ataku Krzysztofa Gibka Mickiewicz miał piłkę setową, ale nie wykorzystał jej. Dopiero po błędach rywali goście wygrali 26:24.
Po ataku Balasza Chrobry prowadził 5:1 w trzeciej partii. Serie przy zagrywkach Pawła Gryca zakończył dopiero atakiem Janusz Górski (7:2). W szeregach Mickiewicza mnożyły się błędy, mimo kolejnych czasów i roszad w składzie gra gości nie poprawiała się (14:5). Większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu. Ostatnie punkty dla Chrobrego padły po bloku na Siemiątkowskim i asie Skorka. W czwartym secie Mickiewicz szybko przejął inicjatywę. Celne zagrywki Arkadiusza Olczyka pozwoliły wyjść kluczborczanom na prowadzenie 7:4 i o czas poprosił trener Walenciej. Goście kontynuowali skuteczną grę. W dalszej fazie seta po obu stronach siatki zdarzały się pomyłki. Po bloku na Balaszu Mickiewicz miał serię piłek meczowych. Drugą z nich wykorzystał Lewandowski.
MVP: Mateusz Linda
KGHM SPS Chrobry Głogów – KKS Mickiewicz Kluczbork 1:3
(23:25, 24:26, 25:16, 21:25)
Składy zespołów:
Chrobry: Skowronek (1), Gryc (20), Kowalewski (4), Kaźmierczak (7), Skorek (10), Balasz (19), Januszewski (libero) oraz Bobrowski (2), Wnuk i Zimoląg
Mickiewicz: Lipiński (2), Mucha (9), Górski (12), Olczyk (56), Pasiński (8), Linda (16), Czyrek (libero) oraz Łysiak (libero), Lewandowski (1), Kopacz (1), Gibek 8), Siemiątkowski (5) i Mendel
Przebudzenie BAS-u
W spotkanie dobrze weszli goście. Seria przy zagrywkach Piotra Bogusiewicza pozwoliła im wyjść na prowadzenie 8:3. W kolejnych akcjach skutecznymi atakami wymieniali się Łukasz Lubaczewski i Jędrzej Goss. Kolejne akcje kończył Piotr Śliwka (10:16). Zagrania Karola Rawiaka dały sygnał do odrabiania strat. Następnie seria przy zagrywkach tego zawodnika pozwoliła doprowadzić do remisu (21:21). Końcówka nie potoczyła się po myśli BAS-u, który przegrał do 23. Zdecydowanie lepiej w drugiego seta weszli gospodarze. Z czasem w szeregi wrocławian zaczęło się wkradać coraz więcej błędów (10:6). Kolejne akcje Godlewskiego i Śliwki zmniejszały dystans (14:13). Goście walczyli do końca i po ataku Śliwki wyrównali wynik (22:22). Tym razem decydujące akcje należały do BAS-u. Punkt na wagę zwycięstwa zdobył Maciej Naliwajko.
Z wysokiego c w trzecią partię otworzyli białostoczanie (8:3). Gra nie miała większego tempa, nie brakowało pomyłek. Na siatce górowali gospodarze a trener gości sięgał po zmienników (16:7). Mimo skutecznych zagrań Godlewskiego i Lubaczewskiego dystans pozostawał wyraźny (17:10). Końcówka była zacięta, ale przewaga zbyt duża do odrobienia dla wrocławian. Blok na Pakosie dał ostatni punkt BAS-owi. Otwarcie czwartej partii grane było punkt za punkt. Siatkarze obu zespołów nie wstrzymywali ręki w ataku. Po asie Gossa było 12:9 dla BAS-u. Goście walczyli do końca o odwrócenie biegu seta, ale ta sztuka im się nie udała. Nieudana zagrywka Kuźmiczonka dała serię piłek meczowych BAS-owi. Seria asów Lubaczewskiego przedłużyła jeszcze grę. Dopiero po czasie dla trenera Andrzejewskiego mecz zamknął udanym atakiem Goss.
MVP: Dawid Gruszczyński
REA BAS Białystok – Gwardia Wrocław 3:1
(23:25, 25:23, 25:17, 25:21)
Składy zespołów:
BAS: Rawiak (12), Turski (8), Goss (19), Naliwajko (12), Gruszczyński (3), Gwardiak (11), Ostaszewski (libero) oraz Kacperkiewicz
Gwardia: Lubaczewski (18), Biliński, Bogusiewicz (3), Śliwka (19), Uszok (3), Godlewski (22), Chmielewski (libero) oraz Kuźmiczonek (1), Janiak (2) i Pakos
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
