W 17. kolejce tylko jeden mecz zakończył się tie-breakiem. Podział punktów nastąpił w ostatnim z sobotnich spotkań – AGH przegrało 2:3 z Astrą. Dwa spotkania, które rozpoczęły się o 18:00 zamknęły się w czterech setach. Lechia Tomaszów Mazowiecki wygrała wyjazdowy mecz z Chrobrym Głogów, zaś Mickiewicz Kluczbork we własnej hali pokonał Olimpię Sulęcin.
Dobry początek to za mało
Od początku spotkania na prowadzeniu pozostawali gospodarze. Na skuteczne ataki Musiała odpowiadał Gryc. Głogowianie dobrze ustawali blok. Lechiści nie ustrzegli się również pomyłek. Po asie Gryca to Chrobry wygrał pierwszego seta. Początkowo w drugim secie prowadzili gospodarze, ale przy zagrywkach Kąckiego wynik szybko się wyrównał. Obie drużyny grały falami. Po asie Skowronka Chrobry odskoczył na 18:15, ale po serii błędów dystans stopniał. Celnie atakował Smits. Uaktywnił się również blok tomaszowian. Druga partia padła łupem Lechii.
W trzecim secie obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z pomyłkami. Dłuższy czas na nieznacznym prowadzeniu pozostawali gospodarze. Chrobry głównie przez własne błędy stracił całą przewagę. Swoje akcje kończył Musiał a gdy asa dołożył Neroj Lechia wyszła na prowadzenie 18:15. Do końca Lechia utrzymała przewagę. Kropkę nad i postawił Sterna. W czwartej partii Lechia szybko zbudowała pięciopunktową przewagę. Mimo starań Gryca i Balasza dystans pozostawał wyraźny. Po obu stronach siatki nie brakowało błędów, szczególnie w polu zagrywki. Kontrolowaną przez Lechię partię zakończył błąd Gryca.
MVP: Bartłomiej Neroj
KGHM SPS Chrobry Głogów – Lechia Tomaszów Mazowiecki 1:3
(25:20, 22:25, 21:25, 17:25)
Składy zespołów:
Chrobry: Skowronek (3), Gryc (22), Kowalewski (6), Kaźmierczak (9), Skorek (6), Balasz (14), Januszewski (libero) oraz Antosik, Sefaniszyn i Bobrowski (2)
Lechia: Musiał (19), Neroj (5), Smits (14), Warda, Toma (6), Kącki (14), Jaglarski (libero) oraz Suski i Sterna (3)
Komplet oczek Mickiewicza
Spotkanie w Kluczborku od początku układało się po myśli gospodarzy. Sulęcinianie starali się walczyć, ale dystans pozostawał wyraźny. Bardzo dobrze blok ustawiał Mucha, ataki kończyli Górski i Linda. Goście nie potrafili przełamać rywali i przegrali do 20. Drugą partię od prowadzenia 7:1 rozpoczęli sulęcinianie. Gospodarze nie potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie przeciwników (3:12). Dopiero dwa zrywy w końcówce pozwoliły zmniejszyć dystans. Mimo obronienia serii piłek setowych (16:24), Mickiewicz przegrał do 20.
Z nową energią w trzeciego seta weszli kluczborczanie. Początkowo przyjezdni starali się dotrzymać kroku rywalom, ale szybko Mickiewicz zaliczył serię, odskakując na 20:13. Roszady w składzie Olimpii nie pomogły. Raz za razem punktował Siemiątkowski a Mickiewicz wygrał do 15. W czwartej partii kluczborczanie kontynuowali skuteczną grę. Poderwać do walki przyjezdnych starał się Buczek. Mimo jego kolejnych celnych ataków to gospodarze kontrolowali sytuację na boisku. Sulęcinianie walczyli od końca. Obronili nawet trzy piłki meczowe, ale ostatnie słowo należało do gospodarzy.
MVP: Jan Siemiątkowski
Mickiewicz Kluczbork – Olimpia Sulęcin 3:1
(25:20, 20:25, 25:15, 25:23)
Składy zespołów:
Mickiewicz: Lewandowski (7), Kopacz (1), Mucha (7), Górski (11), Pasiński (4), Linda (5), Czyrek (libero) oraz Łysiak (libero), Lipiński (1), Gibek (9), Siemiątkowski (15), Olczyk (2) i Mendel
Olimpia: Bożek (10), Gawrzydek (4), Prokopczuk (2), Leitermeier (3), Michalak (11), Nowik (9), Sobczak (libero) oraz Buczek (14), Szymczak, Turek (3) i Cichosz-Dzyga (2)
Zacięte otwarcie w Krakowie
Seria przy zagrywkach Tokajuka sprawiła, że AGH rozpoczęło spotkanie od prowadzenia 8:3. Sytuacja szybko się odmieniła, po bloku na Wnuku było już tylko 8:7. Skutecznie atakował Kraut, obie drużyny regularnie ustawiały blok. Wciąż na prowadzeniu pozostawali gospodarze. Po zagraniach Pizuńskiego dystans stopniał a ataki Kryńskiego doprowadziły do gry na przewagi. W niej po błędzie Czyrniańskiego wygrali gospodarze. W drugiego seta lepiej weszli nowosolanie, jednak gospodarze szybko wyrównali. Seria błędów gospodarzy przy zagrywkach Kryńskiego skłoniła trenera Kubackiego do poproszenia o czas (5:8). Skuteczniejsi na siatce pozostawali siatkarze Astry. Goście wywierali presję zagrywką. Krakowianie nie potrafili wyeliminować ze swojej gry pomyłek. Atak Kryńskigo wyrównał stan meczu.
Po ataku Kosiana Astra prowadziła 8:5 w trzecim secie. Obie drużyny celne akcje przeplatały z pomyłkami. Zdarzały się przedłużone wymiany. Mimo roszad w składach na prowadzeniu pozostawali goście. W końcówce dwa asy posłał jeszcze Świroń, ale nie miało to większego wpływu na wynik. As Czyniańskiego dał 25. punkt gościom. Z nową energią w czwartą partię weszli krakowianie, którzy po ataku Tokajuka prowadzili 6:3. Swoje akcje kończył Kraut. Stopniowo dystans topniał. Dopiero po kolejnych blokach krakowianie odbudowali przewagę (16:12). Mimo starań duetu Kryński/Pizuński Astra nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Co prawda po błędzie Wnuka wynik wyrównał się (23:23), ale kolejne akcje należały do Tokajuka i Świdronia.
Zdecydował tie-break
Po asie Drzazgi Astra odskoczyła na 4:2. Po czasie dla trenera Kubackiego skutecznie punktował Świdroń i wynik wyrównał się. Sygnał do zmiany stron dał Drzazga a w kolejnej akcji asa dołożył Jacznik (7:9). Skutecznie punktował Tokajuk, po czasie dla trenera Krzyśko ponownie na tablicy wyników pojawił się remis (11:11). Końcówka była niezwykle zacięta. Atak Pizuńskiego dał piłki meczowe Astrze a punkt na wagę zwycięstwa zdobył Czyrniański.
MVP: Tomasz Kryński
AZS AGH Kraków – MKST Astra Nowa Sól 2:3
(29:27, 19:25, 19:25, 25:23, 13:15)
Składy zespołów:
AGH: Kraut (19), Wnuk (11), Bakaj (2), Miniak (8), Tokajuk (21), Oziabło (6), Dereń (libero) oraz Curzytek (1), Putkowski (1), Komar, Świdroń (11), Wiśniewski (1) i Kaźmierczak
Astra: Kryński (31), Jacznik (5), Pizuński (15), Drzazga (9), Kosian (5), Czyrniański (12), Foltynowicz (libero) oraz Skibicki, Brzeziński i Majewski-Nowak
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna